Cześć Rysiek. Wiesz co, nie chcę, żebyś do nas więcej przychodził. 
- Jak to, co się stało? 
- No nie, po prostu nie przychodź. 
- Ale co się stało, do cholery? 
- Jak byłeś u nas ostatnio, to zginęło nam 150 złotych. 
- Chyba nie myślisz, że to ja? 
 - No nie, pieniądze się znalazły, ale wiesz, niesmak pozostał...

#suchana #heheszki
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
Porucznik sprawdza umiejętności 3 nowych szeregowych: Powiedzcie nam, co potraficie zrobić pożytecznego?
Pierwszy mówi:
Ja potrafię obsługiwać komputer.
Dobrze, może być, a Ty?
Ja znam się na gotowaniu - mówi drugi.
Nieźle. A co Ty potrafisz? - pyta trzeciego.
Ja potrafię zrobić bulbulator.
-A co to jest?
-Proszę o kawałek blachy, gwoździe, młotek i szklankę wody to pokażę.
Otrzymał to, o co prosił, wbił gwoździe w blachę, robiąc w niej dziurki, zalał
  • Odpowiedz
Idą sobie dróżką trzej przyjaciele: miś, łoś i ryś. Ten pierwszy oznajmia:
- Wku*wia mnie to "ś" na końcu. Takie "ś" jest pedalskie, ciotowate i w ogóle. Od dzisiaj koniec z misiem. Jestem Niedźwiedź. Bo powiadam wam: kto ma "ś" na końcu, ten fujara i gej. Howgh.
Łoś zorientowawszy się w beznadziei sytuacji, bo wszak łoś to łoś i nie poradzisz, w panice szarpie za ramię trzeciego.
- Ej, ku*wa, powiedz coś.
  • Odpowiedz
  • 16
Ósmego dnia Pan Bóg rozdawał wszystkim narodom na Ziemi języki i dialekty. Wszystkim... Tylko dla Ślązaków zabrakło. Wysłali oni delegację z prośbą aby naprawił swój błąd. Pan Bóg się zawstydził, pomyślał i odrzekł.
- Jerrronie... wyboczcie chłopy! Wszystko przez tyn pieroński bajzel. To w takim razie bydziecie godać tak jak jo...

#heheszki #humor #suchar #suchana #dowcip #slask
  • Odpowiedz
  • 18
Po stworzyniu świata Ślonzoki poszły do Pomboczka z delegacjom, coby sie upomnić o swoja godka. Padali mu tak: Pomboczku, wszystkim norodom daliście godka. Kozdymu inkszo, ale wszystkie szwarne. A o nas Ślonzokach zapomnieliście i niy momy swojij godki. Pomboczek poszkroboł sie za uchym i pado: Pierona kandego, rychtyk żech owas zapomnioł. Trudno, Bydziecie godać tak jak jo.

#heheszki #humor #suchar #suchana #slask
Przychodzi jąkała do lekarza i mówi:
-Papapappapaaanie doododododktorze babababbaardzo boboboobli mniniemnie głogłowa.
Lekarz popatrzył i mówi: - Proszę się rozebrać.
Facet się rozebrał. Lekarz ogląda i mówi - Ma pan za duży sprzęt, trzeba wyciąć.
Wycieli facetowi sprzęt. Pacjenta zwolnili do domu.
Mija tydzień koleś znowu zjawia się u lekarza.
- Panie doktorze faktycznie przestała mnie boleć głowa i nawet przestałem się jąkać ale żona mnie rzuciła, kochanka mnie opuściła jedna i
  • Odpowiedz
Warszawiak, Ślązak i Kaszub pojechali na wczasy do Egiptu. Gdy płynęli łódką, wyłowili z wody gliniany dzban z dziwną pieczęcią. Po chwili złamali tę pieczęć i z dzbana wyleciał Dżinn.
- Uwolniliście mnie, spełnię wasze trzy życzenia. Po jednym na każdego.
Kaszub:
- Ja tak kocham Kaszuby... Niech zawsze woda w jeziorach będzie czysta, ryb będzie pod dostatkiem, a turyści niech będą porządni i bogaci.
Dżinn:
- Nudnawe życzenie, ale jak chcesz.
  • 35
Idą sobie dróżką trzej przyjaciele: miś, łoś i ryś. Ten pierwszy oznajmia:
- Wku*wia mnie to "ś" na końcu. Takie "ś" jest pedalskie, ciotowate i w ogóle. Od dzisiaj koniec z misiem. Jestem Niedźwiedź. Bo powiadam wam: kto ma "ś" na końcu, ten fujara i gej. Howgh.
Łoś zorientowawszy się w beznadziei sytuacji, bo wszak łoś to łoś i nie poradzisz, w panice szarpie za ramię trzeciego.
- Ej, ku*wa, powiedz coś.
Będąc ostatnio w Kijowie, kupiłem rosyjską krzyżówkę. Dla dowcipów. #humor z rosyjskich krzyżówek jest niezrównany. Znalazłem tam między innymi takie hity jak:

"- Ale ma pani piękne futro! Pani jest najpiękniejsza w tym autobusie!" (że niby jak kogoś stać na futro, to nie jeździ autobusem, hahaha)

albo "- Bip, bip! Mówi lodówka! Automatyczna sekretarka niestety się zepsuła! Mów powoli, a ja zapiszę twoją wiadomość i przykleję sobie na drzwiczki."

Tak, za to
ff_91 - Będąc ostatnio w Kijowie, kupiłem rosyjską krzyżówkę. Dla dowcipów. #Humor z ...

źródło: comment_Gop3e217khZ3PPmNMI7Vc0nNQFcyA1r8.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Jaś na lekcji, puścił bąka.
Zdenerwowana nauczycielka wyrzuciła go za drzwi.
Stojąc na korytarzu, Jaś cały czas powtarza, gdzie sens?, gdzie logika?
Przechodząc korytarzem zdumiony dyrektor szkoły, pyta Jasia, dlaczego cały czas powtarzasz, gdzie sens?, gdzie logika ?
Panie doktorze, gdzie sens?, gdzie logika?, oni tam w smrodzie siedzą, a ja na świeżym powietrzu.

#suchana #heheszki
  • Odpowiedz
Grunwald. 15 lipca 1410 roku.

Wstaje świt. W lesie budzi się polski obóz.
Poranny posiłek, modlitwa. Jagiełło staje przed namiotem, powiadomiony o przybyciu połów krzyżackich.
- Panie, Wielki Mistrz, Ulrich von Jungingen, proponuje, by zamiast toczyć tu krwawa bitwę i stracić kwiat rycerstwa, wyznaczyć jednego z każdej ze stron.
Niech oni stoczą pojedynek, a który z nich zwycięży, tego strona uznana zostanie za zwycięską w całej bitwie.

Po chwili namysłu Jagiełło się
  • Odpowiedz