Polskie potrawy kilkaset lat temu były przysmakami na włoskich i francuskich stołach - mówi historyk wyżywienia Jarosław Dumanowski. To była „europejska kuchnia staropolska”. Czesi, Włosi i Francuzi ją naśladowali. Co się z nią stało?

Szkoła kilkaset lat temu wyglądała nieco inaczej niż dzisiaj. Największą różnicą był rozbudowany system kar czy rywalizacji między uczniami.

Niesamowite opracowanie bazujące na ciekawych dokumentach, dające podgląd jak to z jedzeniem drzewiej bywało..... Co jedzono, w jakich ilościach, ile to kosztowało, jak się przygotowywało potrawy..... RARYTAS......

W XVIII wieku w menu naszych przodków rozpoczęły się zmiany, które z czasem doprowadziły do zniknięcia kuchni staropolskiej z kulinarnej mapy Europy. Podbijający kontynent kucharze znad Sekwany dotarli i nad Wisłę, wykorzeniając zamiłowanie Polaków do ostrych, palących podniebienie przypraw.

Wbrew pozorom kuchnia staropolska jest bardzo zdrowa - mówi prof. Jarosław Dumanowski. Czy warto ją wskrzeszać? Mnie ślinka cieknie na myśl o np. pierożkach nadziewanych konfektem różanym (płatkami róży smażonymi w miodzie).

trzeba posłuchać koniecznie! Takiej mocy jeszcze nie było...

Jak u babci.

Metody wychowawcze staropolskich profesorów różniły się mocno od dzisiejszych. I nie chodzi tu tylko o kary cielesne, ale i rywalizację pomiędzy uczniami czy kary za... psucie powietrza.

W ten sposób nasi przodkowie nadużywali alkoholu. Szczególnie ciekawa jest historia pana Małachowskiego, który zabijał ludzi alkoholem

Skarbnica wiedzy o życiu, prawie i zwyczajach Polaków z przełomu wieków. Rośliny miłośnicze? Facecje? Halerz? Lektura ciekawa i pouczająca. Warto także zwrócić uwagę na piękne inicjały, zdobiące spis treści.

Jeszcze nie jest ukończone jej kopiowanie, ale kliknięcie w całośc może starsze przeglądarki zmęczyć. Nie tylko Wikipedią człowiek żyje ;) Miłej lektury