Hejka. Ostatnio sobie odpaliłem StarCrafta z Broodwar, i fajnie się gra(na razie T10 z podstawki mnie przerasta ;_; ), tylko boję się, że kiedyś zabraknie przyjemnych mapek do rozegrania.
Lubię ten poziom trudności typowo kampanijny(tragiczne mikro, makro, plus problemy systemowe :P ) - wszystko na luzie, spokojnie sobie buduję bazę, robię jakąś obronę, i po kolei rozwalam wrogów robiąc kolejne expy. Jakie polecacie mapki w tym
Plany odswiezenia SC, D2 i W3 przez Blizzarda. Cokolwiek ma to znaczyc:
http://pclab.pl/news66771.html
Zaraz po wydaniu była fajna, trudna. Teraz może dodali lepsze tryby rozgrywki (bounties, rift etc) ale gra jest po prostu zbyt prosta.