#anonimowemirkowyznania
Pytanie do piwniczniaków czy też tak macie, że jak w końcu wyjdziecie do ludzi to doznajecie olśnienia? Odkąd skończyłem edukacje i pokończyły się ostatnie szkolne znajomości na dobre zamknąłem się w domu. Wyjście pod dom na spacer jest dla mnie bez sensu bo co mi to da, że wyjdę i zaraz wrócę a na coś ambitniejszego nie mam ochoty bo nie chce mi się samemu. Raz na jakiś czas zdarza się,
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Pytanie do piwniczniaków czy też ta...

źródło: comment_1633372855AMvKfU7W8J4Q0xNBVauFGU.jpg

Pobierz
@Nostrian: ale bzdura. Niby co takiego robi się w samotności, czego nie robi się z ludźmi? Mylisz przyczynę ze skutkiem. Ktoś jest samotny, bo robi rzeczy, ktore inne uznają za dziwne (ale to nie znaczy, że większość społeczeństwa ma rację). A nie że ktoś robi dziwne rzeczy, bo jest samotny.

A to o czym piszesz to porzucanie swojego stylu bycia, żeby przypodobać się innym. To nie ma nic wspólnego z rozwojem,
  • Odpowiedz
@Nostrian: ale bzdury xD Nawet nie potrafisz odróżnić introwertyków od ekstrawertyków. Społeczeństwo to nie jest stan domyślny, ani jedyna słuszna droga. W wielu aspektach społeczeństwo #!$%@? się hipokryzją i niszczeniem jednostek, które mają inne zdanie i inne prefencje niż większość (viva demokracja). Jedne osoby lubią chodzić do klubu czy jakieś ćpuńsko-ruchańska typu RAVE, inne osoby lubią chodzić do baru, a jeszcze inni wolą siedzieć w domu. Nie ma jednej słusznej drogi,
  • Odpowiedz