Już 7 września Edward Rydz-Śmigły ewakuował się ze stolicy, podążając wraz z rządem i tabunem urzędników na południe, w stronę tzw. przedmościa rumuńskiego, gdzie zamierzano przygotować kolejną linię obrony. Aż tu nagle, w niedzielny poranek 17 września w sztabie Naczelnego Wodza rozdzwaniają się telefony informujące, że „Sowiety wkroczyły"
Sowiety wkroczyły. Nakazuję ogólne wycofanie na Rumunię i Węgry najkrótszymi drogami. Z bolszewikami nie walczyć, chyba
Gdy się z takiego obozu pryska, trzeba mieć dokąd uciekać
Dziś ciężarówką zwieźli połowę, resztę skreślono z list
Teraz ich biorą na przesłuchanie; patrzę, nie mówię nic
Był jeden taki, przyjemnie spojrzeć, wysoki, obszerny w barach
Wyższy, silniejszy nawet ode mnie - znasz mnie, trudno dać wiarę