Trafiły w moje ręce małe goferki z Lidla za coś ok 6 złotych. Nie ja je kupiłem, bo podejrzliwie patrze na takie rzeczy, no przede wszystkim za jakieś placuszki 6 złotych to za drogo. Ale jeśli kogoś stać, to chciałbym Wam powiedzieć, że to jest nawet dobre, a przede wszystkim można je podgrzać na zwyłym tosterze. Ja mam toster kupiony jeszcze od ludzi ze wschodu, chyba jeszcze za czasów ZSRR na głownym
@Poludnik20: za drogo bo za 6 złotych można zrobić 3 omlety wielkości dużej patelnii. Jajka, mąka też wszysko marketowe, no ale nie dodaje żadnych ulepszaczy no i przede wszystkim to jest dużo jedzenia. Po omlecie też nie ma za dużo sprzątania. Patelnia, talerz, miska do rozrobienia. Wielokrotnie robiłem bez miksera.
@Poludnik20: pierwsze 2-3 nie wyjdą ale potem przy odpowiednim czasie nagrzewania nie są miękkie. Pierwsze dwa prawie mi sie rozleciały. Odpowiedni czas trzeba ustawić. Ok minuty. No ale to w zależności jaki kto ma toster.
@emerjot: Kiełbasa, pomidor, papryka czerwona, odrobinkę chleba (takie malutkie kosteczki) i ser. Wyszedł gruby bo tak chciałam, z tworzeniem to ja sie raczej tak trochę bawię, lubię pokombinować nie robię nigdy takiego samego, zawsze cos nowego wpadnie do głowy ;p mi smakowało ;)