#seriale #shameless
No i w końcu stare, dobre Shameless, w którym więcej dramatu niż komedii.

SPOILERY!

Akcja z Nickiem(?) odzyskującym rower świetna, mocna. Może zmieni to Carla i ten się trochę opamięta i wróci na porządniejszą drogę.
Debbie jak wkurzała zawsze, tak wkurza nadal, a Frank razem z nią. Nie wiem jak twórcy chcą rozwiązać wątek Debbie babysitterki, ale podejrzewam, że tuż przed porodem dziewczyna zostanie bez dachu nad głową i skruszona
Przyznam, że z początku nie podobało mi się, że w najnowszym sezonie Carl stał się wannabe niggerem. Tzn. miałem podejrzenie, że może to będzie dobra podstawa do świeżych żartów, ale ogólnie to nie byłem fanem tego motywu w poprzednich dwóch odcinkach.

Ale w odcinku s06e03 to właśnie Carl był królem. Scena w pokoju nauczycielskim, a później ta ze stołówki - mistrzostwo. To jest świetne, że inne seriale komediowe nawet nie ośmielają się