Więcej zmartwień, problemów i smutków wiąże sie z posiadaniem żony i dziecka czy z byciem samotnym?
Do niedawna w ogle nie zalezalo mi na jakimś stalym zwiuazku, tzn. mogłoby by, ale jak nie ma to mnie to nie bolało i myslalem ze nie bedzie boleć w przyszlosci, a tym bardziej nie myslalem o posiadaniu dziecka, bo bardziej postrzegalem je jako niekonieczne dodatkowe problemy, obowiazki, zmartweinia i wydawanie pieniędzy.
Zawsze tez dziwilem sie
Do niedawna w ogle nie zalezalo mi na jakimś stalym zwiuazku, tzn. mogłoby by, ale jak nie ma to mnie to nie bolało i myslalem ze nie bedzie boleć w przyszlosci, a tym bardziej nie myslalem o posiadaniu dziecka, bo bardziej postrzegalem je jako niekonieczne dodatkowe problemy, obowiazki, zmartweinia i wydawanie pieniędzy.
Zawsze tez dziwilem sie
Zastanawialiście się, czy w obcych językach są jakieś polonizmy? Bo przecież masa naszych codziennych wypowiedzi skłąda się właśnie z wyrazów obcego pochodzenia. W języku jest masa germanizmów, turcyzmów, bohemizmów, a dziś wchodzi angielski. Są tak zatopione w polskim, że często nawet nie wiemy, że ich używamy. Czyżby oddziaływanie kulturowe Polski nie było tak duże jak to zdają się piać co niektórzy, np. prof. Andrzej Nowak?
Ogólnie polonizmy występują tam gdzie sięgały kulturalne wpływy I Rzeczpospolitej.
Część słów typu "horde" to Polska "eksportowała" dalej na Zachód, po tym jak takie zapożyczenia przyjmowały się u nas.