Wpis z mikrobloga

#przemyslania #manga #fairytail

Tak sobie czytam Fairy Tail, zostało kilka chapterów do końca i wychodzi na to, żę Trollshima zapomniał o motywie tego żywego cienia Rogue's, a jeszcze przed napieprzaniem się z Zerefem jasno dał do zrozumienia, że cosik z tym będzie. Mogło wyjść z tego coś dobrego(jak na FT oczywiście), no szkoda.
  • 2
Tak w ogóle to straszna kupa z tego FT się zrobiła. Po Wyspie Tenrō wszystko było takie nijakie, robione na szybko. Od tamtego momentu pojawił się jeden chapter, który można określić jako dobry. Już nawet Naruto lepiej wypadało w porównaniu do Wróżek. Naruto było konsekwentne - jeśli Kishimoto przedstawiał kogoś jako złodupca to był tym złodupcem i to co się wokół niego działo było odpowiednio duże. Tutaj? Tutaj raz Natsu topi ogniem