» czwartek: wyjście na idiotę i płochliwego incela - kilkusekundowe spojrzenie na kobietę, o której starałem się zapomnieć uruchomiło feelsy, to zaś kretyński mechanizm obronny, co skończyło się kompromitacją wizerunkową.
» piątek: wyjście na niezdarę - idiotyczne skaleczenie się. Kolejna kompromitacja.
» dzisiaj: nieogarnianie prawideł produkcji, na którą zostałem przypisany (ku mojemu niezadowoleniu rzecz jasna). W teorii to nie była moja maszyna i przysłowiowy "nie mój cyrk i nie
CulturalEnrichmentIsNotNice - » czwartek: wyjście na idiotę i płochliwego incela - ki...
Wróciłem właśnie z żabki i widziałem pod nią prawdopodobnie jedną z najpiękniejszych dziewczyn jakie ujrzałem w życiu. Była naprawdę piękna i jak na ironię paliła papierosa co nadawało jej dziwnego wyrazu. Pójdę teraz spać mając ją w pamięci, człowiek nie ucieknie od bycia sentymentalnym, nie warto bo to zabiło by duszę. Śpijcie dobrze Mirasy.

Nicotine girl
Why must you hurt yourself?
And why must you hurt me as well?
Why do you
N.....n - Wróciłem właśnie z żabki i widziałem pod nią prawdopodobnie jedną z najpięk...
@Nostrian: Ja swoją poznałem poza miastem i potem okazało się że pracuje w zabce . Przy drugim spotkaniu odwiedziłem ja w pracy . Cholera jak sobie przypomnę buzia 10/10 leginsy pupsko oliwkowe 10/10. Robiła najlepsza sprzedaż w kujawsko pomorskim . Oczywiście kazałem jej #!$%@? z teej pracki . I tak mija nam 6 rok
Dwa dni (czy raczej półtorej dnia - bo polewę trzeba odespać po nocce) to za mało na pełną regenerację po ciągu kołchoźniczego maratonu. Nie potrafię się odnaleźć. Dobija mnie wizja powrotu do zakładu, wykonywaniu tych samych monotonnych czynności przy akompaniamencie maszyn produkcyjnych i wpatrywania się jak idiota w betonową podłogę, rozmyślając jakie to moje życie jest bez sensu. Czasami nawet w robocie nie potrafię zatrzymać łez jeśli zagłębie się w tą otchłań
CulturalEnrichmentIsNotNice - Dwa dni (czy raczej półtorej dnia - bo polewę trzeba od...
Idąc przez życie cztery razy wpadłem w potrzask w kształcie serca. Za pierwszym razem myślałem, że każdy w życiu zasługuje na szczęście, że to wygląda jak w amerykańskich filmach - chłopak poznaje dziewczynę, #!$%@? się, a jak będzie się starał, to ona odwzajemni to uczuciem. Efekt moich starań był taki, że tylko się zbłaźniłem, ale byłem jeszcze młody, nikt jeszcze nie słyszał o blackpillu i incelach. Ten potrzask wbił się najmocniej i
CulturalEnrichmentIsNotNice - Idąc przez życie cztery razy wpadłem w potrzask w kszta...
@CulturalEnrichmentIsNotNice: Moje skromne doświadczenie jest takie, że obecność kobiety, nawet jeśli odbywa się poprzez wiarę we własne urojenie, jest czymś dziwnie ożywczym. Ktoś powie, że to tylko biologia, chemia, feromony, ale przychodzi chwila zwątpienia we własną porażkę, ktoś się pojawia, widzimy ją przez szparę wieka własnej trumny i przez głowę przebiega impuls, przeczący wszystkiemu, co przez lata utrwaliliśmy - nagle wydaje nam się, że może moglibyśmy jeszcze ożyć.

Kończy się to
Siedząc samemu w mieszkaniu jedynymi odgłosami jakie słyszę, to albo stukanie w klawiaturę, pikanie jakiegoś urządzenia, czasami zadzwoni telefon z jakąś durną ofertą, zaś wujostwo i kuzynostwo coraz rzadziej, albo też sąsiedzi puszczą jakąś muzykę, lub oddadzą się rozkoszom cielesnym. Innym sposobem, by przełamać tę cisze jest muzyka, lub jakiś film i to jest wszystko. Jak wyłączę odtwarzanie i ściągnę słuchawki słyszę ciszę. Tak czasami rozglądam się po pokoju, czasami pójdę do
CulturalEnrichmentIsNotNice - Siedząc samemu w mieszkaniu jedynymi odgłosami jakie sł...
Dzisiaj znów nawaliłem w robocie. Podczas pierwszej produkcji, kiedy stałem z pracownikiem z Ukrainy potrafiłem wychwycić jego wadliwe egzemplarze, a zatem na początku zmiany miałem sokole oko. Pod koniec, jak zabrano tamtą osobę na inną maszynę to zacząłem opadać z sił i nie zauważyłem pewnej wady produkcyjnej, która wychodziła podczas montażu. Co gorsza dość trudno było ją wychwycić, jednak dla mnie to żadna wymówka, bo patrząc na mój staż, to powinienem znać
CulturalEnrichmentIsNotNice - Dzisiaj znów nawaliłem w robocie. Podczas pierwszej pro...
Kurna, tak bardzo zawsze się staram, chce pokazać, że jednak coś jestem wart i (cytując klasyka) wszystko to jak krew w piach.


@CulturalEnrichmentIsNotNice: Tego nie kumam, nie pasuje mi to do kogoś z doświadczeniem. Imo takie pokazywanie się w pracy niewiele daje, bo nie ma nigdzie jakiegoś sprawiedliwego króla, który dobrych i mądrych nagradza, a złych karze. W większości przypadków w robocie każdy chce odbębnić swoje i wrócić do domu. Nawet
Coraz rzadziej jeżdżę do centrów handlowych, ale to może nawet i dobrze. Czuje się w nich jak intruz, jak szczur, który wylazł z kanału i dostał się na wystawę kotów rasowych. Przytłacza mnie ich sterylna atmosfera, przepych i zadowolone twarze klientów, idących z pełnymi torbami. Jeśli się do nich udaje to tylko po konkretny produkt, po jego zakupie staram się jak najszybciej opuścić. Bardzo rzadko przyglądam się wystawom sklepowym, bo wiem, że
CulturalEnrichmentIsNotNice - Coraz rzadziej jeżdżę do centrów handlowych, ale to moż...
Kiedy słucham piosenek wykonawców muzyki pop, śpiewających o facetach niemających powodzenia wśród kobiet, to jakieś nie czuję tego prawdziwego uczucia jakie towarzyszy mi na co dzień. Weźmy na przykład poniższą piosenkę Roda Stewarta - tekst jego piosenki ewidentnie opowiada o przegrywie, jednak radosny ton piosenki, przywołujący na myśl inne piosenki o miłości lat 80. nie pasuje do tematyki. Pod tym względem zawsze wolałem utwory rockowe, lub ewentualnie rapowe. Oczywiście Wy możecie mieć
CulturalEnrichmentIsNotNice - Kiedy słucham piosenek wykonawców muzyki pop, śpiewając...
Co będę się oszukiwał, jestem dziwadłem, rzuca się to w oczy, czy raczej ja sam podaje im to jak na tacy i nie chodzi mi tutaj o mój wygląd zaniedbany zewnętrzny. Kiedy jestem w pracy, to bardzo często z powodu znużenia i z przemęczenia zaczynam to swoje kretyńskie kontemplowanie, zdarza mi się mruczeć coś pod nosem, a kiedy przypomnę sobie coś, co sprawiło mi radość to się uśmiechnę i zawsze musi być,
CulturalEnrichmentIsNotNice - Co będę się oszukiwał, jestem dziwadłem, rzuca się to w...
Spróbuje zamknąć moje oczy, zasnąć, by jutro obudzić się "żywy". Dobranoc wszystkim.
Blood For Blood - Shut My Eyes Forever

Powiadają, że musisz upaść, żeby się podnieść

Lecz ja zbyt wiele razy wypadałem z łask

Kiedy patrzę im w oczy i widzę ich kłamstwa

To chcę zamknąć oczy na zawsze

Na zawsze

Na zawsze

Jeszcze raz


Mam dość tego świata

Dość wszystkich wad, kłopotów i trudów

Urodziłem się z dziurawym szczęściem
CulturalEnrichmentIsNotNice - Spróbuje zamknąć moje oczy, zasnąć, by jutro obudzić si...
No to mamy piątek, a ja najprawdopodobniej go prześpię (w nocy znów nie zmrużyłem oka). Ponieważ nie mogłem zasnąć, to tradycyjnie słuchałem muzyki z czasów licealnych (tym razem głownie Linkin Park z tragicznie zmarłym Chesterem Benningtonem na wokalu). Słuchając ich debiutanckiego albumu wróciły wspomnienia jak mimo bardzo kiepskich ocen wyżebrałem od rodziców kasę na oryginalną kasetę Hybrid Theory (2000) (na płyty nie było mnie stać) i jak wracałem do domu z buta
CulturalEnrichmentIsNotNice - No to mamy piątek, a ja najprawdopodobniej go prześpię ...
Mówią by nigdy nie patrzeć wstecz, dla mnie to ostatnia rzecz jaka mi postała. Wspominanie tych liku chwil z całego życia. Ja tu blubram smęty, a tu już druga w nocy nowego roku.
The Bill - Druga W Nocy

W pokoju zamknięty tworzę swój świat

Z pamięci przeszłość wymazuję

Czasem do mnie zagląda przyjaciel strach

Powietrza tu brakuje

Od ściany przemierzam świat co dnia

Czasem obłęd zamieni ze mną słowo

Samotność mą
CulturalEnrichmentIsNotNice - Mówią by nigdy nie patrzeć wstecz, dla mnie to ostatnia...
Nie byłem dzisiaj na zakupach, za co teraz mogę pluć sobie w brodę, bo jutro czeka mnie zrobienie zakupów na cały weekend roboczy. Za dzisiejsze bezczynne gnicie w domu jutro będę biegał jak Struś Pędziwiatr, by kupić to i tamto, a do tego jeszcze szybki obiad przed robotą. Ale co tam, dam radę, tak samo jak stawić się w zakładzie bojowo nastawiony do walki, jak zawsze.
Murphy's Law - Sit
CulturalEnrichmentIsNotNice - Nie byłem dzisiaj na zakupach, za co teraz mogę pluć so...
No właśnie, dla kogo mam tu żyć? Rodziców już nie mam, narzeczonej nigdy nie miałem; tylko dom-praca, dom-praca. Moje ciało już gnije, że nawet na brodzie mi włosy już siwieją.
Moskwa - Nie starczy sił

Nie mam złudzeń nie mam już

By budować świat ze snów

Kto spróbuje ze mną czuć

To co chciałbym chciałbym móc


Wiem że na moje sny za późno jest

Na żaden gest nie starczy sił

Wiem że
CulturalEnrichmentIsNotNice - No właśnie, dla kogo mam tu żyć? Rodziców już nie mam, ...
Muzyka dla przegrywa

Oficjalnie nieoficjalna playlista pewnej części użytkowników świętego tagu
( ͡° ͜ʖ ͡° )*:
https://open.spotify.com/playlist/3rDaAD6GKcabrGOlbd2a1Q?si=ed4aa4ccc2c24901&nd=1

Dzisiaj do listy dodałem kawałek który oryginalnie został napisany po zakończonych niepowodzeniem eliminacjach na woodstock. W kawałku można dostrzec całą paletę Mireczkowo, sentymentalno, irytująco, przegrywowych emocji. Żal po porażce, złość na płytkość i zakłamanie świata, próżność innych ludzi i szybkość kategorycznych ocen, a wszystko to
N.....n - Muzyka dla przegrywa

Oficjalnie nieoficjalna playlista pewnej części uży...
Posłucham jeszcze muzyki, a po północy odpalam American Pie (1999) - zobaczymy jakie będą przeżycia po latach (bodajże ostatni raz jak to oglądałem kończyłem liceum). À propos muzyki to widzę, że na tagu dominują fani hip-hopu, a wielbiciele cięższego brzenia są w mniejszości. Szkoda (,).
Terror - Hard Lessons

Każdy błąd jaki popełniłem

Każdy most jaki spaliłem

Cała miłość jaką zabiłem

Wiesz że nigdy się nie nauczyłem

Tyle
CulturalEnrichmentIsNotNice - Posłucham jeszcze muzyki, a po północy odpalam American...
Jeszcze tylko kilka dni i trzeba będzie wrócić do pracy. Pomału zaczyna mnie stres zżerać z tego powodu. Oczywiście wszyscy powitają mnie powiedzeniem: "No, wybyczyłeś się przez te dwa tygodnie i pewnie nic nie robiłeś tylko chlałeś" ( ͡° ʖ̯ ͡°). Najchętniej bym na złość skłamał, że wyjechałem nad morze, poznałem tam wystrzałową kobietę, z która wymieniłem się numerami, ale zapewne jakbym wyjechał z takim tekstem, to tylko
CulturalEnrichmentIsNotNice - Jeszcze tylko kilka dni i trzeba będzie wrócić do pracy...
Z jednej strony bardzo tęsknię za rodzicami, z drugiej zaś czuję, że gdyby żyli to codziennie musiałbym widzieć zawód w ich oczach. To byłaby dla mnie tortura, wystarczy, że pamiętam oczy mamy jak pamiętam ja w liceum odwaliłem coś bardzo głupiego, a później zawaliłem studia. W sumie to zawsze byłem czarną owcą całej rodziny, niezdarą, nieukiem, którego trzeba przypilnować, czy odrabia lekcje. Nie wiem czy suszyliby mi głowę, bym wziął się
CulturalEnrichmentIsNotNice - Z jednej strony bardzo tęsknię za rodzicami, z drugiej ...