Powrót z roboty po 11h, jeszcze część rzeczy trzeba dokończyć w domu, ale stres max więc Aperolek wleciał bo lekko spięło i nagle nowa płyta #pro8l3m siedzi xD
Także polecam przesłuchać na bani ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#pro8l3m pierwszy odsłuch jest mniej więcej taki: ooo ten numer jara *pyk kończy się bo to był skit*, ooo ten też dobry *pyk, znowu skit* xD

ogólnie słabizna. już wolałem Fight Club, który był płytą ogólnie gorszą, ale miał Żar, V, Freon, remix Ritz Carltona. tutaj nie ma perełek, Nicea najlepszym numerem, chyba format dotarł do ściany
Do ich pierwszych albumów regularnie wracam ale te ostatnie to przesłuchać i zapomnieć, nowy też dupy nie urywa i ustawiłbym go na równo z fight club, gdzie parę nut można posłuchać a reszta do skipniecia. Ehh kiedyś to był pro8l3m
#pro8l3m
HouseBrand - Do ich pierwszych albumów regularnie wracam ale te ostatnie to przesłuch...
#rap #pro8l3m Nie buja ten album. Cóż z tego że produkcja top i oskar sie stara spiewac, jak brak jakichs takich utworow jak np. Hazard czy Skrable, z bitem z przytupem, co aż buja człowiekiem, nie wiem jak to określić no, ale czaicie o co mi chodzi
  • 0
@kasjanbald: Znalazłam to z czym mi się kojarzyło, ale to raczej mój mózg zrobił fikołka, porównując ten moment 1:59 z początkiem You Needed Me Rihanny XD
  • Odpowiedz
  • 1
@120_Dni_Sodomy:
Słucham od rana, w nocy mnie odrzuciło. Totalnie nie czuję Oskara w takich refleksyjnych klimatach. Żeby to jeszcze było 100% w klimacie kontestowania życia i rozważań o nim, ale tam dalej jest próba wplatania wątków ulicy i gangserki i wychodzi jakiś potworek tekstowy.

Bity w aucie na basie siadają lepiej niż na słuchawkach, ale to tyle dobreog co można napisac
  • Odpowiedz