co te ludzie to ja nie..

Myślę sobie niedawno - wakacje, a co - mam czas, to szukam hehe pracy. Idę deptakiem, zanoszę CV w jedno i drugie miejsce, a tu telefon: 'no my zapraszamy jutro na próbę, kelnerką Pani będzie'. Myślę sobie, restauracja z hotelem, gwiazdek tyle co kółek na ostatniej olimpiadzie, to sobie mówię spoko, biorę bo co. Przyszło jutro, 3h próby (czyt. normalne obsługiwanie klientów pod okiem kogoś tam