Tez macie wrażenie, ze Santos na początku jak przejmował kadrę to serio widział w niej potencjał, No jest Lewandowski i paru piłkarzy, zmieni się paru zawodników, wymyśli taktykę i może coś z tego być na lata. Teraz mam wrażenie, ze on już nie wie co tu się odpierala i nie ma siły na to, za dużo zobaczył o co tu chodzi i odszedłby ale płaca wiec robi to swoją minę do gry
Dostaniemy się jakoś do Euro, choćby po barażach. Tam dostaniemy oklep.


@Vanlid: przeciez tak jest od lat, a teraz na Euro i MS to byle frajer sie kwalifikuje, 32 zespoły (euro), 64(ms) ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@Infiniti46: jak spojrzysz na Polske nie znając szczegółów to ktoś ogarniety może tu zrobić robote, Jest Lewy, Zieliński, Kiwior, Cash, Szczęsny czyli solidne zagraniczne kluby dodatkowo Kamiński, Skóraś, Milik wiec widzą jakaś solidną podstawe, ale w rzeczywistości to kał
  • Odpowiedz
Mirki. Cieszcie sie razem ze mną:

Heheszki, heheszkami jednak za tydzień miejmy nadzieję, będzie... pogoń.

Oby zakończona sukcesem. Nie sukcesem 6-0, lecz choćby jedną bramkę więcej.

Belgowie przy takim wyniku mogą ten mecz bardziej lub mniej odpuścić a Pogoń może powalczyć o zmycie blamarzu i o te 0,250 punktów do rankingu. Także może te 5-0 będzie dla polskiej piłki lepsze niż np 2-0


https://wykop.pl/wpis/72346549/heheszki-heheszkami-jednak-za-tydzien-miejmy-nadzi
4pietrowydrapaczchmur - Mirki. Cieszcie sie razem ze mną:
Heheszki, heheszkami jednak...

źródło: comment_1670866707rYsTuJsak6amZNNRaWMR7k,w400

Pobierz
Muszę wam o czymś powiedzieć. Mleko się rozlało, coraz więcej nowych faktów wychodzi na światło dziennie, więc i ja postanowiłem wtrącić swoje trzy grosze, i przyznać się na forum, jak to było na prawdę.
Otóż ja również znalazłem się na pokładzie tego samolotu z reprezentacją Polskich piłkarzy, który leciał do Mołdawii na mecz. Chciałem ci o tym opowiedzieć, zanim Stanowski dojdzie do tego, że była tam kolejna osoba, której wcale nie powinno tam być. Zaczęło się od tego, że moim dobrym kolegą jest gość, który lecieć miał feralnym samolotem do Mołdawii, a dlaczego nie poleciał? Już ci spieszę z odpowiedzią. Śpię sobie niewinnie, rączki mam złożone jak do modlitwy, Nie ukrywam, że dzień wcześniej walnąłem kilka piwek, ale raczej nie zagrażało to mojemu samopoczuciu. Dzwoni telefon, patrzę Marek. Marek to taki koleżka, który wziął kredyt, jakieś kilkaset tysięcy polskich złotówek, po to, żeby zrobić kurs na pilota samolotu i latać po świecie, w celu spłacenia tegoż kredytu. Ja za to jestem kolesiem, który nie brał kredytu, na swój kurs, a również jestem pilotem, tyle że tramwaju xD
No i dzwoni ten Marek i mówi mi lekko zaaferowanym
głosem żejest pilna sprawa, ale nawet się nie przywitał, więc delikatnie zwróciłem mu uwagę, że może chociaż siema, część, albo nawet #!$%@?. Nie obraził się, a on lubi zapodać czasami foszka, powiedział – siema. To, co mi powiedział, to trochę miałem wrażenie, że chyba jeszcze się do końca nie obudziłem albo że to alko z dnia poprzedniego jednak oddziałało na mojej, głównie psychice. Wyglądało to mniej więcej tak:
- Słuchaj mordeczko, jest taka sprawa, że dziś wieczorem miałem z chłopakami z reprezentacji lecieć na mecz do Mołdawii, tylko żenie dam rady, bo jutro mi wypadł pogrzeb jakiejś ciotki, której nawet nie znam, ale matka mi suszy głowę, że muszę jechać, bo to gdzieś na drugim końcu Polski, i nie ma jej kto tam zawieść, i #!$%@? muszę.
- Ale że z jakimi chłopakami? Odpowiedziałem
  • Odpowiedz