na parkingu przytarłem tyłem kumplowi auto(czujniki po myjni zwariowały).
przypał, bo jeszcze nie wiem, ile mnie to zakosztuje.
przyjeżdżam do domu, rozbieram się, biorę pieseła by go wysikać na ogródku, wracamy do domu.
całe mieszkanie zayebałem goownami, które mi się poprzylepiało do klapek.
dobre 10 minut to roznosiłem po chałupie, nim się zorientowałem.
godzina sprzątania.
co mnie jeszcze dziś spotka??
#gownowpis #oswiadczeniezdupy ##!$%@? #katastrofa
przypał, bo jeszcze nie wiem, ile mnie to zakosztuje.
przyjeżdżam do domu, rozbieram się, biorę pieseła by go wysikać na ogródku, wracamy do domu.
całe mieszkanie zayebałem goownami, które mi się poprzylepiało do klapek.
dobre 10 minut to roznosiłem po chałupie, nim się zorientowałem.
godzina sprzątania.
co mnie jeszcze dziś spotka??
#gownowpis #oswiadczeniezdupy ##!$%@? #katastrofa
Chuop ma pecha. A najgorsze jest to że chuop to widzi i wie że ma pecha.
To jest taki rodzaj rekurencji. Bo to trzeba mieć pecha aby mieć pecha.
Ehhh...