#kosmos #obcy #paradoksfermiego #ufo

Tak się zastanawiam, bo prawdą jest że nasł#!$%@? prawdopodobnych sygnałów od obcych od kilkunastu/kilkudziesięciu lat, i narazie mało jest obiecujących odkryć. A co jeśli sygnał radiowy po przebyciu kilku lat świetlnych gubi się w kosmicznym szumie? Czy z takiego szumi dało by się wyłuskać coś co może być takim sygnałem? Czemu nie wystrzelimy anteny kosmicznej gdzieś z dala od ziemi żeby nasłuchiwała takich sygnałów?
Kick_Ass - #kosmos #obcy #paradoksfermiego #ufo

Tak się zastanawiam, bo prawdą jest ...

źródło: comment_159543654681ZMLeYEFR4W6xaNVsnmPu.jpg

Pobierz
@Kick_Ass: Sygnały radiowe dochodzą do nas z odległych galaktyk a nawet z początku wszechświata - widać nie nikną (poza rozszerzaniem się kosmosu). Nie ma różnicy gdzie słuchamy.
  • Odpowiedz
Moja propozycja na temat rozwiązania Paradoksu Fermiego jest taka, że rozwinięte cywilizacje w końcu odkrywają, jak podróżować pomiędzy równoległymi światami, których może być nieskończenie dużo. Co n wszechświatów istnieją gęste metropolie, do których emigrowały rozwinięte cywilizację z zadupiów takich jak nasz Wszechświat.

#paradoksfermiego #kosmos #ufo
@Domownori: Wielkie galaktyczne metropolie z istotami z równoległych wszechświatów, rządzone przez federacje. Metropolie i rząd od których wielu ucieka zakładając swoje osady, które szybko przeistaczają się w metropolie rządzone przez nowo-powstałe federacje. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Dlaczego kosmici nie odpowiadają na nasze sygnały? Może wygineli w wyniku globalnych wojen lub katastrof albo z braku surowców? Może jesteśmy sami w kosmosie i wszechświat jest skazany na pustkę? Może cywilizacje kosmiczne pojawiły się zbyt późno by rozwinąć się do tego co mamy teraz? Może we wszechświecie istnieje ksenofobiczna rasa eksterminująca każdą żywą istotę gdy tylko natrafią na jej ślad (z drugiej strony wtedy powinny pojawiać się sygnały od cywilizacji nieświadomych
@dragon240994: tak jak zauważył @TenebrosuS: , odległości astronomiczne są tak astronomiczne, że mogą być "za rogiem", i się o sobie nigdy nie dowiemy, albo oni albo my o nich się dowiemy gdy już będziemy daaaaaawno historią.

Odległości są naszym więzieniem. Ale i tak chcę wierzyć...
  • Odpowiedz