Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#metal #groovemetal #pantera
#cultowe (346/1000)

Pantera - Revolution is my Name z płyty Reinventing the Steel (2000)

Bo to było tak: na przełomie lat 90/00 miałem obcykane wszystkie thrashe - Metalliki, Slayere, Testamenty, Megadethy, Kreatory i wszystko tym podobne. O Panterze nie wiedziałem totalnie nic. Poleciał ten numer z tym teledyskiem na polskiej Vivie w nocy jako nowość (w takiej audycji Hell's Kitchen - może ktoś pamięta)
cultofluna - #metal #groovemetal #pantera
#cultowe (346/1000)

Pantera - Revolutio...
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@cult_of_luna: zgadza się, Rex kładzie solidny bas, który nie ginie w mixie. W zasadzie teraz jak o tym myślę, to w Panterze każdy instrument miał bardzo charakterystyczne brzmienie, również perkusja - trudno pomylić Vinniego z innym perkusistą tamtych czasów.
  • Odpowiedz
@HenroS: Pantera przed CFH to dla mnie zajebiscie ciekawa muza, i tyle :) jak patrzę na gości, jak się wtedy ubierali i co grali, porównując do późniejszych dokonań to się po prostu uśmiecham pod nosem :)
  • Odpowiedz
@AGS__K: Dosyć ciężki wybór zważywszy na to jakim fanbojem ich byłem, w sumie jestem. Myślę, że najbardziej dopracowanym, kompletnym i najbardziej udanym kompozycyjnie jest Far Beyond Driven. Wielu jest zdania, że to The Great Southern Trendkill ma największą moc. Otóż ma, jest nieco bardziej wściekły od poprzednika przez wokal Anselmo i teksty na nim zawarte, które są dość mroczne i depresyjne. Dla mnie Far Beyond Driven jest najbardziej spójny jeśli
  • Odpowiedz