tl;dr: megafauna w Ameryce Południowej

Skoro nie śpię, to idę za ciosem i daję drugą część tego wpisu. Przez większą część kenezoiku obie Ameryki były od siebie oddzielone (a jak już się łączyły, to lichym łańcuchem wysp i wysepek). Dlatego żyło tam kilka ciekawych endemitów (gatunków występujących tylko na danym terenie). Wszystkie opisane tu zwierzaki wymarły około 10 tys. lat temu. Tyle wstępu, zaczynamy.

Megatherium americanum - ikona Ameryki Pd. jeśli chodzi
Pobierz
źródło: comment_QkaeF6mZCloqPxbvzDvqAl65QHNrmUuq.jpg
tl;dr: megafauna w Ameryce Północnej

Megafauna - termin stosowany w archeologii i paleontologii dla określenia zwierząt o dużych rozmiarach. Za miernik uznawana jest masa ciała i stosuje się dwie wartości graniczne: zwierzęta o masie powyżej 45 kg (100 funtów) lub powyżej 100 kg (220 funtów). Tyle z wiki. W popularnonaukowych (hehe) źródłach najczęściej termin ten stosuje się do wielkich zwierząt żyjących w plejstocenie. Północnoamerykańska megafauna jest chyba najbardziej zakorzeniona w kulturze, to
@Trajforce: Olałem, bo wpis długi i nic ciekawego. No ale wjechałes mi na ambicję:

Lew amerykański (Panthera leo atrox czasem wyodrębniany jako osobny gatunek Panthera atrox) to duży drapieżnik, w sumie to nasterydowany dzisiejszy lew. Samce miały średnio jakieś 300 kg. wagi. Anatomia wskazuje, że miał inna taktykę w czasie polowań niż Smilodon fatalis, więc drapieżniki te nie wchodziły sobie w paradę tak często, jakby to mogło się
@Tiszka: @CichyGlosZTyluGlowy:
Znamy wuchte odcisków skóry T. rex, ale wszystkie są bardzo małe (coś w okolicach 10x20 cm.) i wszystkie były łuskowane (podeszwy stóp to naga skóra). U jego najbliższych krewnych też bieda z odciskami skóry (chyba najbardziej wartościowe jest gładkoskóre podgardle tarbozaura). U nieco dalszych krewnych (ale nadal całkiem bliskich) pióra są dobrze udokumentowane.
Podsumowując: łuskowane tyranozaury są spoko. W rzeczywistości były albo łuskowane z elementami gładkiej skóry,
Pobierz
źródło: comment_hNSQkeUmsOqG6a42MV6wfn74wrSZIYn4.jpg