@Wilson2231: Pływałem w niej dystans 1/2, model 4/2mm, nic się nie stało złego, robiła to co miała robić. Nie mam porównania do innych. Dla mnie wystarczająca
  • Odpowiedz
Jeśli jest tu ktoś kto pływa na otwartych wodach, proszę o podpowiedź jak sobie radzicie z ratownikami z pobliskich kąpielisk podczas pływania?
Z moich riserczów wynika, że jeśli nie wchodzę do wody na kąpielisku, to mogą mi nadmuchać. Przestudiowałem prawo wodne i tam mam zapis o swobodnym korzystaniu z akwenów w celach sportowych/turystycznych. Zakaz pływania może być wydany tylko w określonych przypadkach (w sumie kilku).
Oczywiście wchodzę daleko od kąpieliska ale ratownik
@tumiwisizm
Nie możesz jedynie wypływać z kąpieliska poza jego obszar.
Jeśli wchodzisz do wody gdzieś od boku to nie ich sprawa, bo regulamin kąpieliska obowiązuje tylko na kąpielisku.
Żebyś nie mógł tam pływać to musiałby być postawiony znak zakazu kąpieli itd.
  • Odpowiedz
@Rymncimpir: No to polecam coś markowego.

Jak nigdy nie testowałeś nic ani w piance nie pływałeś to dobrze będzie się wybrać na jakieś pływanie testowe z ludźmi którzy przyjeżdżają z piankami. Możesz sobie wtedy potestować za jakieś grosze pianki aquaspeed, zone3, blue70 i inne, coś sobie dopasujesz.
Później już mniej więcej znasz rozmiary i można przez internet zamówić, ale dobrze mieć jest kogoś pierwszy raz.
  • Odpowiedz
@Rymncimpir: Pianka z Decathlonu da radę, jeżeli główny czynnik to chęć pływania w chłodniejszej wodzie, ale nie spodziewaj się super wyporności czy tam +10 do prędkości. Generalnie to minimum 400-500zł trzeba wydać. Jak coś kosztuje 200zł to nie kupuj (bo i takie cienkie cuda kiedyś były w Decathlonie)

4mm więc spoko w tej cenie:
https://www.decathlon.pl/p/kombinezon-plywacki-ows-900-z-neoprenu-4-2-mm-meski/_/R-p-170395?mc=8491688
  • Odpowiedz
Pianka - CAT 1, moja pierwsza, używana 3 sezony. Pływana w zasadzie wszędzie i we wszystkim co u nas dostępne - rzeki, jeziora, morze, zdarzało się przebijać w jeziorach przez chaszcze. Używana raczej z uwielbieniem niż rezerwą - jak już można było wyjść z basenu to ogień w openwater. Jak nieużywana to wisiała na wieszaku.

No i nie wiem czy to kwestia już wieku (kupiłem nieużywaną, więc załóżmy że te 4 lata
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Wyrewolwerowanyrewolwer: moja, chociaż jedna z tańszych, ale bardzo mało używana (pływania 10 razy w roku średnio pewnie) po chyba 3 albo 4 sezonie umarła śmiercią naturalną. Pękała przy każdym założeniu, po każdej próbie łatania. Po prostu nie było sensu jej ratować. Smieci
  • Odpowiedz
ale bardzo mało używana (pływania 10 razy w roku średnio pewnie)


@viruzzet: Czyli tak z miesiąc trenowania rocznie na zewnątrz, przekładając to na uśrednione.

Pękała przy każdym założeniu, po każdej próbie łatania

No dokładnie.
Ok, dzięki, to nie będę się długo zastanawiał i szukam czegoś nowego.
Trochę byłem zaskoczony bo czytałem, że pianki spokojnie te 4 sezony wytrzymują ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • Odpowiedz
@Wyrewolwerowanyrewolwer: żółty czepek nie istnieje od bodaj 2011 roku, przynajmniej w ustawie, bo w praktyce w dalszym ciągu można sobie go wyrobić, ale jest to tylko wewnętrzny dokument WOPRu bez żadnej mocy prawnej. W związku z tym możesz pływać wszędzie gdzie nie jest to zabronione i nic do tego ratownikom.
  • Odpowiedz