@pu100stan: legenda piłki nożnej, która mogłaby być wzorem dla dzieciaków, szczególnie z Ameryki łacińskiej, że można się wyrwać z biedy i coś osiągnąć poprzez sport uzależniła się od kokainy i na przestrzeni lat nie raz się skompromitowała na oczach świata i stacza się coraz bardziej. Nie smutne?
@Minieri: Powiem szczerze, ja nie znałem dobrze wcześniej historii Maradony, tyle co o ręce Boga i trochę o narkotykach, ale byłem z kumplem, który zna się na piłce nożnej i mu się naprawdę podobał. Mi także się bardzo podobał pod kątem narracji i treści filmu. Ale to też zasługa tego, że mi się podobał już pierwszy film tego twórcy o Ayrtonie Sennie