@krulewna: Niezła patologia. Ja bym dzwonił po policję, jeżeli jest w domu to na 100% się wystraszy i otworzy, jeżeli go nie ma, to bye bye drzwi. Ewentualnie możesz zadzwonić po ślusarza, czy jakiegoś eksperta od otwierania zamków. Dużo ich teraz się reklamuje i to byłaby bezpieczniejsza metoda (pod warunkiem, że masz w dowodzie ten adres jako adres zameldowania). No i to chyba oczywiste, że powinniście zerwać.
  • Odpowiedz
@mjfotocompl: człowieku, o czym ty właściwie p--------z, zerowe rozumienie tekstu pisanego. ja mówie o zaburzeniu ciągu przyczynowo-skutkowego, a ty o tym kto jest winny. w tym kontekscie nie ma to zadnego znaczenia, chodzi o zwykłą logikę: jak powód do wydarzenia X może pojawić się PO wydarzeniu X? NIE MOWIE O NICZYM INNYM, wiec nie wiem po co ciagniesz jakies dyskusje, której nawet nie podjąłem. moze pomyliles moj nick z jakims
  • Odpowiedz