Wiem, że się musieliście stęsknić za mną i tagiem #lumiauburaka, wielu pytało mnie co tam słychać z tematem a ja nic nie miałem, ale warto było poczekać. Już byłem przekonany, że Burak zresetował telefon. A tutaj, proszę Państwa dzisiaj musiał wleźć w zasię wi-fi! Krótki opis i szybkie domysły: - koleś na zdjęciu raczej nie jest naszym znajomym z lepkimi rączkami i owłosionymi stopami - ma w ręku inny telefon, więc
Długo to trwało, wiele łez się przelało, już myślałem że to koniec, a jednak: Moja Lumia spędziła ostatki upalnych dni na torze saneczkowym gdzieś w górach. Nigdy bym nie zasugerował, że mogłoby być to w Wiśle, na Czantorii, a kadr wcale nie sugeruje, że zdjęcie robi pracownik (kto był, ten wie. BTW - są cztery zdjęcia tych samych saneczek, a koleś z prawej przemieszcza się na nich dość znacznie, w związku z
@gwynebleid: Czantoria, cale dzieciństwo w górach u rodziny...
Co ciekawe, na tym torze postanowiłem nagrać swój zjazd, miałem wtedy sony ericssona k750i.
Przede mną jakaś mamuśka, potem moi rodzice z braćmi, na końcu po długim oczekiwaniu - zeby szybciej jechać - ja. Jadę, jadę. Nagle zza zakrętu wyłania się korek, 4 wózki, #!$%@?, no i zderzenie.
Mamuśka jechała tak wolno, że zatrzymała się na zakręcie bo jej brakło pędu XD i
Znacie ten motyw, gdy postanawiacie wypłynąć daleko, ale tak mega daleko na zachód, bo uwierzyliście w bzdurne plotki że Ziemia jest okrągła? I tak sobie płyniecie, załoga śmierdzi, statek śmierdzi, woda śmierdzi, żarcie śmierdzi, zęby wypadają, oczy gorzej widzą, załoga zaczyna malować stroje na kolorowo i zmieniać pogląd na temat zniesienia przez WHO homoseksualizmu jako jednostki chorobowej i nagle, mimo wszystko, widzicie ląd? I już się cieszycie, że zobaczycie święte krowy? A
Mój wewnętrzny, początkujący Sherlock nie ma łatwej pracy. Wczorajszy wpis o lokalizacji okazał się prawdopodobnie błędny (z góry przepraszam, że nie doprecyzowałem że to jest lokalizacja po IP a nie po GPS). Konto Microsoft pokazywało Warszawę, jednak podejrzewam że gdzieś wkradł się błąd i pokazuje położenie sieci, do której podłączyła się Lumia. Dziś znalazłem jeszcze jedno miejsce w którym można szukać: są to logowania do Gmaila. Jak widać miejscowości pasują do miejsca
@hakeryk2: nic. wiem, że się ciezko przebic przez posty ale tez o tym pisalem: wydzwonilem baterie od razu, za nim sobie o tych funkcjach przypomnialem, a najwyrazniej kolo nie ma wifi i nie moge sie dostac przez jego gprs
@gwynebleid hej, co do tej lumii ciśniesz na gościa a może on niczego nieświadomy? Ktoś znalazł lumię, na szybko gdzieś sprzedał ktoś kupił i użytkuje jej nieświadomie? #lumiauburaka
Nasz nowy przyjaciel, Pan Burak, uczy się dopiero korzystać z telefonu no i śpieszył się rano do pracy. Za to ma zajefajną torbę Najki Sinic 1972 i stopę. Niestety nasz druh nie zrobi zdjęcia przednią kamerką, gdyż jest cała zawalona syfem - no ale darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby. Miłego dnia!
Pewnie niektórzy zaczęli obserwować tag #lumiauburaka więc obiecuję, że troszkę zmniejszę ilość wpisów i takich niewyraźnych, nudnych zdjęć nie
@gwynebleid: kwestia czasu zanim zrobi sobie zdjęcie, albo jeszcze lepiej sobie na tle domu, a wtedy już prosta droga do identyfikacji Pana Buraka. Obserwuję z niecierpliwością :)
Według logowań do mojego konta według microsoftu - Lumia zwiedza aktualnie Warszawę. Nie wiem na ile to dokładne, ale w przypadku mojego urządzenia dokładność to jakieś 100m, a Lumia na gigancie miała już 2 pomiary z tego samego miejsca. Niestety na Warszawie się nie znam, ale podejrzanie mi wygląda fakt, że punkt znajduje się niedaleko tak sławnych ulic jak Al. Jerozolimskie, Nowy Świat i Bracka (choć ta to chyba z Krakowa). W
@gwynebleid: Chcesz, to się mogę tam przejść i poszukać kogoś z Lumią, sprzedam mu lepę na ucho i telefon odzyskasz. Może trochę inny, ale co tam. Daleko nie mam. A tak serio, to powodzenia w poszukiwaniach
No i pojawił się nowy "właściciel" mojej Lumii. Przywitał się z nami i od razu pokazał, że jest kochającym rodzicem, złodziejem, no i ma kiepski gust w wystroju wnętrz. Na szczęście ma wi-fi w domu, więc może coś więcej nam opowie. Gdy tylko znowu się odezwie będę wrzucał, by móc się dowiedzieć co u niego słychać pod tagiem #lumiauburaka
@szaremyszki: dwójka dzieci i zapakowane kieszenie. Komórka wypadła na którejś stacji. Ale co ja będę tłumaczył, pewnie sam żałujesz, że nie spadło ci pod nogi, bo zawsze w społeczeństwie jest ten procent mentalności złodziejskiej.
#lumiauburaka