Naszła mnie właśnie dziwna rozkmina.
A mianowicie jak to jest mieć #urodziny 1 #listopada

Z jednej strony dzień wspominania i modlitwy zmarłych, większość osób jest poważna, ludzie są tak schludniej ubrani, jeździ się po grobach czy rodzinie, spotyka się z nią

A z drugiej strony jest np Mirek, który ma urodziny w tym dniu i co on ma #!$%@? począć?
Bedzie miał zniczne na torcie zamiast świeczek?
A na mszy na cmentarzu