2 tygodnie temu pisałem, że na balkonie mam nowego przyjaciela Wstępny plan był taki, że codziennie wyrzucam 1 worek. Niestety nie zdążyłem. Wczoraj patrzę i zamiast jednego nowego przyjaciela mam ich już trzech. Małe gołąbki nazwałem Sebix i Karynka. Plan jest następujący: poczekać aż odlecą te latające szczury i #!$%@?ć wszystko. Załączam zdjęcie poglądowe.

#latajaceszczury
strzalkowicz - 2 tygodnie temu pisałem, że na balkonie mam nowego przyjaciela Wstępny...

źródło: comment_Ma60k0t2EkhDjMstqyrm9bHgk2fp8BD7.jpg

Pobierz
Nie trzeba jednak mieszkać w lesie, żeby trafić na niebezpieczne kleszcze we własnym domu. Chodzi o obrzeżki pasożytujące na ptakach - najczęściej na gołębiach. (...) Tak było m.in. w Krakowie na Wieży Mariackiej. Obrzeżki tak dawały się we znaki hejnalistom, że przestali oni wykonywać swe obowiązki (...) Sytuacja wróciła do normy dopiero po dezynsekcji wieży.


Podobne przypadki zdarzają się także w budynkach mieszkalnych, np. kamienicach, w których gołębie zamieszkują poddasza.


Po ukąszeniu
@killerpizza: oglądąłem jakiś program, że mają jakieś strefy w mózgu, które pozwalają im wracać dokładnie do miejsca, w którym są na stałe

wykrywają zmiany pola magnetycznego ziemi, czy coś
@muuzyk: Trochę gadałem przez cb z kierowcą o tych ptakach i mówi, że one potrafią nawet do 120km/h w początkowej fazie lotu śmigać. Ale średnia to ok.80km/h. Rekord Europy z kolei należy do jakiegoś polskiego gołębia, który gdzieś tam z Holandii do Wielkopolski ( było ok. 1000km ) przyleciał w 9,5 godziny. Nigdy bym się nie spodziewał, że te ptoszki są takie wytrzymałe kondycyjnie.