@Moloch99: tak, raz. Akurat w stroju wielkiego żółtego ptaka z ulicy sezamowej jadłem surową wołowinę przed kamerką dla jednego pana z Meksyku kiedy do pokoju wszedł ojciec. Potem przewiercił mi za to kolana :/
@albercikk: :) Chyba twój, ten na przywitanie choć mnie nie znał, lizał po mordzie i przynosił patyka mimo że mnie nie znał. Tu na fotce jest kompletnie wycieńczony, Aza cały czas podkradała mu patyka.
Zaczynam się martwić, po 5km w górach Aza wymiękła, co prawda 2 biegłem ale i tak jej to nie powinno ruszyć. Kiedyś po przejściu 40km po górach (jednego dnia) latała jeszcze za patykiem. Chyba się przez wakacje spasła.
#humor #ladnapani #ladnypiesek