Dla poprawienia humoru, słodziuchny lemurek. Jak u króla Juliana... słodycz ;)

szpony komercji dopadną każdego

Dawid Bratko, zwany królem dopalaczy ma nowy pomysł na biznes. Gdy zakazano mu sprzedaży dopalaczy, postanowił przerzucić się na inne używki. Liczy, że nowy pomysł także przyniesie mu miliony.

Wszystkie wcześniejsze informacje oraz zdjęcia/filmiki były jedynie prowokacją, oto prawdziwy pomnik.

Pretendem do tego tytułu jest także figura Jezusa Cristo de la Concordia stojąca na wzgórzu w pobliżu Cochabamba w Boliwii.

Ponieważ filmik jest dość niewyraźny, w linku w komentarzu, na zdjęciach wyraźnie widać "niewyraźną" minę króla:)

Wierni zanosili modły o cud. Ale cudu nie było.

I oglądają to dzieci.

Ścieżka Króla prowadzi w większości prawą ścianą wąwozu (prawy brzeg rzeki), po betonowych platformach przytwierdzonych stalowymi wysięgnikami do skały, często na wysokości kilkudziesięciu metrów ponad dnem wąwozu.

o złotych koltach słów kilka.

Bo jak to możliwe żeby motłoch miał poglądy inne niż jedynie słuszne tłoczone do głów przez "autorytety"

W Świebodzinie w woj. lubuskim trwa budowa największego na świecie pomnika Chrystusa Króla, wyższego niż w Rio de Janeiro. Odsłonięcie pomnika zaplanowano na 21 listopada 2010 roku.

Nie na główną ale generalnie rozbawiało mnie to zdjęcie....

23-letni Bratko został zatrzymany, doigrał się złamaniem zakazu, jest wideo z aresztowania.

Zgodnie z zapowiedziami Dawid Bratko zwany także "królem dopalaczy" zerwał dzisiaj plomby z jednego ze swoich sklepów z dopalaczami.

Kto uważa, że w naszej historii brak jest romantycznych postaci i że tylko Tristany i Izoldy lub Romea i Julie cierpiały z miłości, to powinien to przeczytać.

Krzysztof Kawęczyński, znany jako "Król Biebrzy" 20 lat temu uciekł od warszawskiego zgiełku i osiedlił się nad Biebrzą. Dzisiaj postanowił udostępnić część swoich zbiorów w internecie- a jest na co patrzeć! Ciekawe ile warta jest taka kolekcja?

O pomniku Chrystusa Króla i gigantomanii religijnej Jak widać, tak zwane wartości chrześcijańskie, o których obecność w przestrzeni publicznej polscy katolicy toczą wojnę, to przede wszystkim widoczność.

"Polska nie zginie, o ile przyjmie Chrystusa za Króla! (...) Trzeba ofiary za Polskę, za grzeszny świat, straszne są grzechy Narodu Polskiego. Bóg chce go ukarać."

Prawdziwy Król Lew :-)