Ale po kolei, żyję sobie w zakonie Augustynów już ładnych parę lat. Reguła surowa, czerstwy chleb, woda do picia itd.
Wygodnie nie jest, bo XVI wiek, kasy mało, chyba że coś na odpustach wpadnie XD Ale ogólnie bieda. Wczoraj przeor wyliczył, że zostało trochę hajsu do wydania i pytał co z tym zrobić.
Wszyscy się zaczęli kłócić hurr durr nowe włosienice



















Komentarz usunięty przez moderatora