18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Wspomniałem w nocy, że na sylwestra zaplanowałem obejrzenie dwóch filmów – „Terroru w pociągu” (1980) i „Pociągu grozy” (1972). Łączy je specyficzne miejsce akcji oraz wątek morderstw, ale na tym podobieństwa się kończą. Ten pierwszy to kanadyjsko-amerykański slasher z final girl (Jamie Lee Curtis) i mało odpowiedzialną młodzieżą (chociaż nieskładającą się z całkowitych kretynów, bo to studenci medycyny), których eliminuje morderca maniak. Ten drugi to brytyjsko-hiszpańska produkcja przywodząca na myśl dzieła Hammer
podsloncemszatana - Wspomniałem w nocy, że na sylwestra zaplanowałem obejrzenie dwóch...

źródło: Horror express

Pobierz
@pod_sloncem_szatana: Terror w pociagu widziałem, jeden z moich ulubionych slasherów. Jeżeli chodzi o horrory, których akcja dzieje się w pociągach, to miło jeszcze wspominam Beyond the door 3: Amok Train (1989) - głównie przez niepowtarzalny, surrealistyczny klimat. Z drugiej strony zapamiętam ten film również z względu na dość dużą ilość odjechanych efektów gore:
Aperitiff - @podsloncemszatana: Terror w pociagu widziałem, jeden z moich ulubionych ...

źródło: amok_train

Pobierz
  • Odpowiedz
Dzisiaj 117. urodziny, a więc tyle, ile nie mają nawet najstarsi użytkownicy Wykopu, w tym ja, obchodziłby León Klimovsky, argentyński reżyser, od lat 50. mieszkający w Hiszpanii, który tworzył kino gatunkowe – od filmów historycznych i przygodowych, przez westerny, po horrory. Chciałem wkleić tu jakieś zdjęcie, na którym wyglądałby na poczciwego, starszego pana, żeby dowcipnie wyeksponować dysonans między jego aparycją a jego twórczością, ale raz, że łatwo dostępnych zdjęć jest niewiele, dwa,
podsloncemszatana - Dzisiaj 117. urodziny, a więc tyle, ile nie mają nawet najstarsi ...

źródło: León Klimovsky

Pobierz
  • Odpowiedz
Czas na małe rankingowe résumé wilkołakowej serii (z podpiętymi odnośnikami), na której temat wrzucałem tu wpisy w ostatnich miesiącach. Od najlepszych, a właściwie tych, które najbardziej mi się podobały, do najgorszych, tj. tych, której najmniej mi się spodobały. Innymi słowy, bardziej subiektywnie niż obiektywnie. Obok średnia ocen z Filmwebu i IMDB.

1. „El Retorno del Hombre Lobo” („The Return of the Wolfman”, 1980), reż. Paul Naschy. 5,6 | 5,9
2. „La noche
podsloncemszatana - Czas na małe rankingowe résumé wilkołakowej serii (z podpiętymi o...

źródło: plakaty

Pobierz
Dobrze, miejmy to za sobą. Czas na ostatnią, dwunastą odsłonę historii Waldemara Daninsky'ego, niesławny „Tomb of the Werewolf” (2004) w reżyserii Freda Olena Raya, autora takich hitów, jak „Hollywoodzkie dziwki uzbrojone w piły łańcuchowe”, „Erotyczna myjnia” czy „Złowieszcze nasienie”. Ktoś może się zdziwić, że nie podałem tradycyjnie oryginalnego, hiszpańskiego tytułu, ale to dlatego, że to jedyny film z serii, którego nie nakręcono na Półwyspie Iberyjskim. Paul Naschy wybrał się w 2003 r.
podsloncemszatana - Dobrze, miejmy to za sobą. Czas na ostatnią, dwunastą odsłonę his...

źródło: haha

Pobierz
Na horyzoncie majaczy już finał serii o Waldemarze Daninskym. Tak po prawdzie jestem już po tym finale, ale na Wykopie na razie przedostatnia część. Powiedzmy otwarcie – dobre już było. Jedenasty film z serii, „Licántropo: El asesino de la luna llena” („Licantropo: the Full Moon Killer”, 1997), to marna namiastka dzieł z wcześniejszych dekad, które przecież też nie były wielkim kinem, tylko filmami klasy B. Tutaj nie ma już żadnego
podsloncemszatana - Na horyzoncie majaczy już finał serii o Waldemarze Daninskym. Tak...

źródło: całynaczarno

Pobierz
W rolę Miny Westenry, lekarki zakochanej w Daninskym, wcieliła się Amparo Munoz, Miss Universe z 1974 r., jedyna Hiszpanka z tym tytułem. Munoz zrzekła się go raptem pół roku później z niewiadomych powodów. Niedługo później zaczęła karierę aktorki i została gwiazdą kina hiszpańskiego lat 70. i 80. Na zdjęciu dwudziestoletnia Miss Universe.
podsloncemszatana - W rolę Miny Westenry, lekarki zakochanej w Daninskym, wcieliła si...

źródło: Amparomłoda

Pobierz
  • Odpowiedz
A tutaj kadr z filmu. Ile byście jej dali? Ja ja oglądałem ten film, to myślałem, że to babka pod sześćdziesiątkę, a to 43-latka. Czas nie obszedł się z nią łaskawie albo ona ze sobą, bo skóra wydaje się fest ponaciągana, twarz usztywniona. Zmarła na raka w 2011 r. Miała 56 lat.
podsloncemszatana - A tutaj kadr z filmu. Ile byście jej dali? Ja ja oglądałem ten fi...

źródło: Amparo

Pobierz
  • Odpowiedz
Jeden może lubić pomidorową, a drugi ogórkową, jeden woli Bacha, a drugi hip hop, inny cycki, jeszcze inny st00pki, a jeszcze inni to wolą nawet chłopów, ale dwie rzeczy są stałe u wszystkich osobników płci męskiej, zapalając ich wyobraźnię w określonych momentach życia – w dzieciństwie są to dinozaury, przy czym bardziej te drapieżne niż roślinożerne, a później latarnia morska na odizolowanej wyspie. Jeśli nigdy nie pomyślałeś, że latarnia morska na wyspie
podsloncemszatana - Jeden może lubić pomidorową, a drugi ogórkową, jeden woli Bacha, ...

źródło: Wyspa2

Pobierz
„El Retorno del Hombre Lobo” („The Return of the Wolfman”, 1980), w wersji DVD znany też jako „Night of the Werewolf”, to dziewiąty film z wilkołakowej serii o Waldemarze Daninskym, tym razem wyreżyserowany przez samego odtwórcę głównej roli – Paula Naschy’ego. Na Wikipedii przeczytamy, że produkcja miała znacznie większy budżet od wcześniejszych , i rzeczywiście wydaje się dość dopracowana technicznie jak na standardy kina tej klasy. Wystąpiła tu cała plejada
podsloncemszatana - „El Retorno del Hombre Lobo” („The Return of the Wolfman”, 1980),...

źródło: kąsanie

Pobierz
  • Odpowiedz
Czas wrócić do wilkołakowej serii z Naschym. Ostatnio stanęło na siódmej odsłonie tragicznej historii Waldemara Daninsky'ego, teraz kolej na ósmą, czyli „La Maldicion de la Bestia”, znaną także jako „The Curse of the Beast” (1975) w reżyserii Miguela Iglesiasa Bonnsa. Przy okazji czwartego filmu z serii – „La Furia del Hombre Lobo” („The Fury of the Wolfman”) – wspominałem, że to dzieło, tak jak i tamto, podaje inną genezę likantropii głównego
podsloncemszatana - Czas wrócić do wilkołakowej serii z Naschym. Ostatnio stanęło na ...

źródło: taniec

Pobierz
  • Odpowiedz
Parę słów o „El Retorno de Walpurgis” aka „Curse of the Devil” (1973), z którego to obrazkami dzisiaj trochę pospamuję. Siódmy film z serii o nieszczęsnym wilkołaku Waldemarze Daninskym przedstawia nie mniej karkołomną genezę jego likantropii od tej obecnej w „La Furia del Hombre Lobo”, czyli z kąsającym yeti w Tybecie. Zaczyna się co prawda typowo, w odległej przeszłości, tj. średniowieczu. Przodek Waldemara Daninsky'ego, Ireneusz, zabija w pojedynku męża hrabiny Bathory, a
podsloncemszatana - Parę słów o „El Retorno de Walpurgis” aka „Curse of the Devil” (1...

źródło: goodtime

Pobierz
  • Odpowiedz
Dzisiaj czas na „Dr. Jekyll y el Hombre Lobo” (1972 r.), w wersji angielskiej – „Dr. Jekyll and the Wolfman”, szósty film opowiadający o wilkołaku Waldemarze Daninskym, a właściwie Waldemarze Daninskym, który wilkołakiem jest od czasu do czasu, tj. o pełni księżyca. Reżyserią – tak jak w przypadku poprzedniego filmu, o którym pisałem przedwczoraj – zajął się León Klimovsky. Dość dziwne to dzieło, bo w pewnym momencie dochodzi do wyraźnej stylistycznej
podsloncemszatana - Dzisiaj czas na „Dr. Jekyll y el Hombre Lobo” (1972 r.), w wersji...

źródło: podlec

Pobierz
  • Odpowiedz
Dzisiaj nocną porą kilka obrazków i gifów z „La noche de walpurgis” („The Werewolf Versus the Vampire Woman”), o którym to filmie wspominałem już w styczniu (o, tutaj). To piąta odsłona serii o panu Waldemarze Daninskim, nieszczęśniku, który o pełni księżyca zamienia się w wilkołaka. Nie będę się powtarzać – nie, żebym w tamtym wpisie zawarł wiele informacji – dodam tylko, że teraz, kiedy sobie pobieżnie przypominałem ten film
podsloncemszatana - Dzisiaj nocną porą kilka obrazków i gifów z „La noche de walpurgi...

źródło: wisząca

Pobierz
@Piesel-9: To ja nie sądziłem, że ktoś tu jeszcze będzie znał ten film! A tak poza tym to też jeden z moich ulubionych z całej serii – obok „El Retorno de Walpurgis” („The Return of Walpurgis”) i „El Retorno del Hombre Lobo” („The Return of the Wolf Man”).
  • Odpowiedz
„La Furia del Hombre Lobo” (1970), a w wersji angielskiej – „The Fury of the Wolfman”, to czwarty film z serii poświęconej wilkołakowi, w którego wcielał się Paul Naschy. O pierwszej i trzeciej części pisałem trochę tutaj i tutaj. Ta odsłona jest o tyle szczególna, że podaje inną genezę likantropii głównego bohatera. Miał się nią zarazić nie w wyniku ugryzienia innego wilkołaka, tylko za sprawą yeti w Tybecie, o czym
podsloncemszatana - „La Furia del Hombre Lobo” (1970), a w wersji angielskiej – „The ...

źródło: przyczajka

Pobierz
  • Odpowiedz
Ech, trzeba wstać, bezbożny @wfyokyga już wstawia obrazki. Z mojej strony przerywnik od wilkołakowej serii z Paulem Naschym, ale nie od samego aktora, wystąpił bowiem w filmie, o którym dzisiaj mowa, i to w podwójnej roli. Chodzi o „El espanto surge de la tumba” z 1972 r., w anglosferze znanym jako „Horror Rises from the Tomb”, a u nas pojawiającym się jako „Rebelia umarłych”. Zaczyna się z grubej rury, bo od
podsloncemszatana - Ech, trzeba wstać, bezbożny @wfyokyga już wstawia obrazki. Z moje...

źródło: Pobudka

Pobierz
  • Odpowiedz
Czas na terapię wstrz... tzn. obrazkową. Dzisiaj „Los Monstruos del Terror” (1969), znany również jako „Assignment: Terror” (pod taką nazwą pojawił się w Ameryce). Trzeci film z Paulem Naschym w roli wilkołaka (w sumie było dwanaście). Wczoraj wrzuciłem obrazki z pierwszego. Gdyby ktoś się zastanawiał, gdzie drugi z kolei, to odpowiadam: nie ma i nie będzie. Zaginął. W ogóle rozumiecie to? Film zaginął. Nie do pomyślenia w 2023 r., a wtedy zaginął
podsloncemszatana - Czas na terapię wstrz... tzn. obrazkową. Dzisiaj „Los Monstruos d...

źródło: terapia

Pobierz
  • Odpowiedz
@wfyokyga: A nie wiem. Jakiś czas temu odkryłem, że kadry z filmów, które w sumie wyglądają nijako, kiedy są właśnie tylko kadrami, po przerobieniu na obrazki w pierwszym lepszym prostym programie graficznym stają się ładniejsze albo bardziej interesujące, czasami mniej, czasami bardziej. No i właśnie mam zamiar dodawać takie przerobione kadry pod tym tagiem.
  • Odpowiedz
@pod_sloncem_szatana: Liczba Frankensteinów w tym hiszpańskim filmie wynosi okrągłe zero. Amerykański wydawca nadał mu taki tytuł, ponieważ wypuścił nieco wcześniej dziełko z Frankensteinem w roli głównej i chciał w ten sposób zachęcić widownię do obejrzenia kolejnego filmu z serii. Żeby uwiarygodnić tytuł, dodano ponoć na początku scenę, w której dowiadujemy się, że jakiś odłam rodziny Frankensteinów został napiętnowany likantropią (w tym filmie, pierwszym z serii wilkołakowych filmów z Paulem Naschym, mamy
  • Odpowiedz
Pomocy, szukam filmu. Wygląda na dzieło, które muszę zobaczyć. Mam tylko taki fragment skopiowany z innych mediów. Ktoś, coś?
Pytałem autora, ale nie mam odpowiedzi.

Tutaj na pewno jest znawca, który wie co to.
ChatGPT 3.5 nie był wstanie mi pomóc. Możliwe, że źle opisuje piaskowe rekiny i gościa-lwa ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#film #filmy #filmnawieczor #kino #kinoklasyb #pytaniedoeksperta
dieow - Pomocy, szukam filmu. Wygląda na dzieło, które muszę zobaczyć. Mam tylko taki...