[pod_sloncem_szatana]

Dzisiaj nocną porą kilka obrazków i gifów z „La noche de walpurgis” („The Werewolf Versus the Vampire Woman”), o którym to filmie wspominałem już w styczniu (o, tutaj). To piąta odsłona serii o panu Waldemarze Daninskim, nieszczęśniku, który o pełni księżyca zamienia się w wilkołaka. Nie będę się powtarzać – nie, żebym w tamtym wpisie zawarł wiele informacji – dodam tylko, że teraz, kiedy sobie pobieżnie przypominałem ten film Leóna Klimovskiego, zaskoczyło mnie, jak bardzo jest lunatyczno-oniryczny, w czym poza spowolnieniami spora zasługa upiornej, trochę psychodelicznej muzyki (dużo jej, więcej niż w poprzednich filmach z serii). Większość moich ulubionych scen z tego dziełka to te z rudowłosą Barbarą Capell (Niemką! – I co, łyso wam teraz?).

Obrazki wrzucę na tag #szatanskieobrazki.

#film #horror #kinoklasyb #filmoweimpresje

[Piesel-9]

@pod_sloncem_szatana: o proszę nie sądziłem, że ktoś tu będzie znał ten film. Chyba jeden z moich ulubionych z całej serii.

[pod_sloncem_szatana]

@Piesel-9: To ja nie sądziłem, że ktoś tu jeszcze będzie znał ten film! A tak poza tym to też jeden z moich ulubionych z całej serii – obok „El Retorno de Walpurgis” („The Return of Walpurgis”) i „El Retorno del Hombre Lobo” („The Return of the Wolf Man”).