Wpis z mikrobloga

Czas na terapię wstrz... tzn. obrazkową. Dzisiaj „Los Monstruos del Terror” (1969), znany również jako „Assignment: Terror” (pod taką nazwą pojawił się w Ameryce). Trzeci film z Paulem Naschym w roli wilkołaka (w sumie było dwanaście). Wczoraj wrzuciłem obrazki z pierwszego. Gdyby ktoś się zastanawiał, gdzie drugi z kolei, to odpowiadam: nie ma i nie będzie. Zaginął. W ogóle rozumiecie to? Film zaginął. Nie do pomyślenia w 2023 r., a wtedy zaginął i się nie odnalazł, jak jakiś złoty guzik hrabiny Pompadour albo pantofelek Kopciuszka. Ale do rzeczy. W tym filmie, tzn. „Assignment: Terror”, jest wszystko. Wszystko, czyli wilkołak, wampir, mumia i Frankenstein. Jak to możliwe? To proste. Na ziemię przybywa zły i pozbawiony uczuć kosmita, który postanawia podbić nasz świat z wykorzystaniem rzeczonych stworów. Czy jakoś tak. Brzmi legitnie, czyż nie? Braki scenariuszowe nadrabiają ładne panie: Karin Dor i Patty Shepard. Obrazki pojawią się pod tagiem #szatanskieobrazki

#film #kinoklasyb #filmoweimpresje
podsloncemszatana - Czas na terapię wstrz... tzn. obrazkową. Dzisiaj „Los Monstruos d...

źródło: terapia

Pobierz
  • Odpowiedz