w sensie propaganda mająca na celu pobudzić zwycięskie nastroje w narodzie?


@jestemmimas: pewnie tak i przy okazji zdemoralizować drugą stronę. Nie ma się co oszukiwać, w dobie mediów społecznościowych to idzie na cały świat. Raczej nie jest przyjemne patrzeć jak własne wojsko jest bezradne w starciu z wrogiem.
  • Odpowiedz
Tak sobie czytam o tych powołaniach młodych ludzi, że są mięsem armatnim, że walczą za polityków, itp. Nie ukrywam, ja osobiście w takiej sytuacji miałbym to wszystko w dupie. Tylko pytanie co mi grozi i jak to wszystko wygląda? Jak wgl wygląda, całe te powołanie? Dostaje list/telefon i mam się stawić? Jeżeli tak, to co się stanie jak go porwę z uśmiechem na ustach i ukryje się w innym mieszkaniu? Czy nie
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 12
@Vadzior jezeli nie stawisz sie na powolanie to zandarmeria wojskowa wystawia nakaz aresztowania i doprowadzenia.

w polsce zandarmeria stoi ponad policja.

mozesz drzec i robic co chcesz, sprawy nie trafiaja do prokuratury krajowej tylko wojskowej.
  • Odpowiedz
@Vadzior:
"myślę, że w cywilizowanych krajach w miarę szybko społeczeństwo zainteresowałoby się takimi więźniami"
Mylisz się. Wojna powoduje wręcz odwrotny efekt w społeczeństwie. Poszukaj opracowań socjologicznych w tym temacie. W dużym skrócie wojna spowoduje powrót do czegoś w stylu "państwo, a nie jednostka" + "zmniejszenie postawy roszczeniowej" - nie jestem socjologiem aby to dokładniej wyjaśnić, poszukaj gdzieś opracowań.

Już pomijając fakt, że Państwo z pełną bezwzględnością będzie Ciebie szukać i
  • Odpowiedz
Mam kolegę w Armenii.Udało mi się z nim skontaktować. Informacje "oficjalne" są g---o warte. Z tego co pisze sytuacja jest wręcz tragiczna. Oto materiał, który miałem podrzucić wieczorem.
#armenia #azerbejdzan #wojna #karabach
Morritz - Mam kolegę w Armenii.Udało mi się z nim skontaktować. Informacje "oficjalne...
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach