The big four banks, fast-food conglomerates, NGOs, pubs and clubs will all partake in the democratic process alongside cafe owners, tech start-ups, retailers and, of course, residents – providing they successfully filled in the paperwork before the cut-off period.

Dubbed the "wildcard" of the 2016 Sydney lord mayoral

Na zaczynającym się w środę posiedzeniu Sejmu (9–11 czerwca) (...) posłowie zapoznają się z obywatelskim projektem zmian w ustawie o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. [Pomysłodawcy] postulują w nim przywrócenie deputatu węglowego (części wynagrodzenia za pracę otrzymywanej w postaci węgla) byłym pracownikom kopalni lub zakładów górniczych. Było to finansowane z dotacji budżetowej. Projektodawcy chcą, by każdy emeryt bądź rencista otrzymał 3 tony węgla rocznie, co kosztowałoby budżet państwa rok do roku 290 mln

Kulisy bankructwa SK Banku

Fundusze własne banku rosły głównie dzięki mechanizmowi wymyślonego przez jego władze jeszcze w 2007 r. tzw. wpisowego, a nie generowanym zyskom. Każdy podmiot, który brał znaczący kredyt w SK Banku, musiał wpłacić między 6 a 12 proc. wartości pożyczki. Tylko w 2013 r. zwiększyło to fundusze banku o prawie 65 mln zł, a rok później — o 102,5 mln zł. To dzięki temu wołomińska instytucja mogła zaoferować

LONDON: Tata-owned Jaguar Land Rover (JLR) is planning to set up a new plant in eastern Europe and is zeroing in on Poland.

According to the 'Sunday Times', JLR executives have been weighing up bids from Slovakia, Hungary, the Czech Republic and Turkey for the factory, which will make about 200,000 cars a year. Senior industry sources told the newspaper that Poland had offered "huge" incentives.

A decision on Poland could be announced within weeks, although sources said Slovakia remained an outside possibility. Local reports suggested the plant could be built in Krakow at a cost of about 1.2 billion pounds.

Poland

Tygodnik Polityka miał ostatnio ciekawy artykuł o małych gminach takich jak Dubicze Cerkiewne - gminie, w której w ubiegłym roku urodziło się tylko jedno (!) dziecko.

Gmina Dubicze Cerkiewne ma obecnie 1,6 tys. mieszkańców. (...) Jak więc mogą istnieć tak małe gminy jak Dubicze? Okazuje się, że mogą. W Polsce jest obecnie 621 gmin mających mniej niż 5 tysięcy mieszkańców. Dodatkowe 976 ma mniej niż 10 tysięcy mieszkańców, a tylko 237 (z 2481) ma więcej niż 25 tysięcy mieszkańców.

Czemu jest to według mnie ważne? Bo to ogromne marnotrawstwo pieniędzy. Urząd Gminy w Dubiczach Cerkiewnych musi przecież zajmować się tymi samymi sprawami, co urząd gminy w mojej gminie czy urząd miasta w 77-tysięcznym Piasecznie (największa gmina nie-powiat). Musi więc mieć te wszystkie wydziały i referaty, musi zatrudniać co najmniej trzech pracowników opieki społecznej (wymóg ustawowy), radę gminy, podstawówkę i gimnazjum; słowem łącznie w takim urzędzie pracuje co najmniej 100 osób, a co dopiero w całym sektorze publicznym. Na 1,6 tys. mieszkańców.

W pieniądzach wygląda to tak, że zgodnie z uchwałą budżetową tej gminy, Urząd Gminy konsumuje 1.021.428 zł na swoją działalność (wynagrodzenia, materiały biurowe czy remonty). Dochody tej gminy wynoszą w 2014 roku 8.036.591 zł, czyli na utrzymanie Urzędu Gminy wydaje się co ósmą złotówkę.

Wszystko wskazuje na to, że Sojuszu Lewicy Demokratycznej nie zobaczymy w następnym parlamencie, a osobą która to spowoduje będzie Magdalena Ogórek.

(...) nowelizacja ustanawia zasady restrukturyzacji zatrudnienia w tych kopalniach. Ich pracownicy będą mogli skorzystać z urlopu górniczego – dla górników dołowych, którym do emerytury zostało nie więcej niż 4 lata albo urlopu dla pracowników zakładów przeróbki mechanicznej węgla, którym brakuje maksymalnie 3 lata do emerytury. Będą oni otrzymywać 75 proc. miesięcznego wynagrodzenia obliczanego jak wynagrodzenie za urlop wypoczynkowy.