✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy będąc przegrywem, chodząc na siłownię 6 razy w tygodniu, nigdy nie mając dziewczyny ani kolegów, dbając o michę bardziej niż o cokolwiek innego, jest sens brać doping i poświęcić życie kulturystyce i spróbować zostać IFBB pro?
#doping #sterydy #silownia #mirkokoksy #pytanie #mikrokoksy #ifbb

Poświęcić życie kulturystyce?

  • tak 35.8% (53)
  • nie 42.6% (63)
  • nie wiem 8.8% (13)
  • tak, może wygrasz Arnold Classic albo Mr universe 12.8% (19)

Oddanych głosów: 148

  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Może dlatego właśnie jesteś przegrywem?

Bo zamiast popróbować różnych rzeczy, powoli się rozwijać i trzymać dyscyplinę to myślisz że naprawisz swoje życie jednym, bazującym na motywacji szybkim strzałem?

Zapisz się na siłkę, pochodź na nią 2-3x w tygodniu, popraw dietę. Porób to przez 6-12 miesięcy i wtedy będziesz sam mógł ocenić co robić z tym dalej.
Ale w międzyczasie sprawdź też jakieś 1-3
  • Odpowiedz
Byłem dzisiaj obejrzeć występy debiutantów w IFBB w Warszawie (Marki). W sumie mi się to bardzo spodobało, pierwszy raz byłem na zawodach sylwetkowych odkąd się interesuję siłownią, trochę mnie to też zainspirowało, że fajnie by tak było wyjść na scenę.

Ja wiem, jak olbrzymim wysiłkiem fizycznym i psychicznym jest przygotowanie się do takich zawodów, ale pytanie mam z nieco innej beczki:

Czy jest jakikolwiek sens przygotowywać się do takich zawodów i w nich
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@innovi: jak chcesz po prostu wystartować i sprawdzić się na scenie, a do tego masz niezłą genetykę do sylwetki, to myślę, że warto. Chyba, że chcesz walczyć o jakieś konkretne miejsca, to wtedy bez dopingu nie ma sensu. Ewentualnie zostają federacje dla naturali - najpopularniejszą jest WNBF.
  • Odpowiedz
@Radkovich: to jest bardzo zabawne, bo dla tych ludzi wystąpienie na jakichś niszowych zawodach w Mszanie Dolnej w randomowej kategorii automatycznie daje im przywilej bycia "AJEFBIBI kompetitor". To tak jakbym po kilku wykładach z matematyki nazywał się licencjonowanym matematykiem ( ͡° ͜ʖ ͡°). Nic do nich osobiście nie mam, poza tym, że w większości produkowany przez nich kontent to nierzadko imperium beki.
  • Odpowiedz