#gorzkiezale #gorzkiezalezdupy - przewijajcie dalej, tak tylko wylewam swoje żale xDDD

no zaraz nie wytrzymie. Dzwoni koleżanka... taka bliska - no w sumie najbliższa. I mówi, ze utknęła 2km od domu(mieszkamy koło siebie - a te 2 km to centrum miasta) i że nie ma transportu - dwie minuty temu był ostatni autobus i nie była na jakiejś specjalnej super misji, ze nie mogła się urwac wcześniej. No i pyta czy po
@zdechly_jez: to ja dziś do biblioteki poszedłem (ze 4km w to i z powrotem) w silny wiatr i mżawkę, bez niczyjej pomocy. Poza tym co innego poprosić, a co innego wymagać od kogoś by był ciągle na wezwanie.
  • Odpowiedz
  • 1
@Sudokuu: cyganie nie mają łatwo :<

@MrsGreen: ja sobię robię listę i skreślam po spakowaniu, także nie zdarza mi się. zazwyczaj to biorę rzeczy, które mi wydają się potrzebne, ale w końcu nie są....
  • Odpowiedz
  • 1
@MrTofu: ja też biorę tylko podręczny, bo nie opłacało się brać bagażu na 1,5 tygodnia. Poza tym mam tam też swoje rzeczy :) gorzej, że muszę zabrać ze sobą notatki do nauki...

@Orkan_Ksawery: Na Majorkę. Niby fajnie, ale i tak się będę musiała uczyć ;)
  • Odpowiedz
Moje miasto to miasto samobójców. Nie ma roku, kiedy kilku znajomych się nie powiesi, rozbije, utopi.

Ja rozumiem - brak perspektyw i szansy na zmiany, więc się ludziom w dupach przewraca. Ale nikt tam przecież nikogo na siłę nie trzyma, kto ma choćby zalążek rozumu, to się stamtąd wynosi i nie wraca.


#gorzkiezalezdupy #whokiers #nieogarniam
@ufos: Nie chodzi o to, czy mi się udało, czy nie. Chodziło mi o konformizm raczej - trwajmy w marazmie. Nie kwestionuję praw niezbywalnych;)

  • Odpowiedz
@MatthewDuchovny: Ostatnio dzień w dzień biegałem, bo sprawia mi to wielką frajdę. I wzajemnie powodzenia! Mam nadzieję, że jak za miesiąc/dwa popiszemy to już będziemy robić koło 7-8 km.
  • Odpowiedz