Wczoraj pierwszy raz w życiu tak konkretnie żuliliśmy jak ostatnie menele na plaży.
Uwaga, będzie długie. Ale się rozkręca. Plus bonus przyrodniczy.
Poranek był wspaniały, pod znakiem roadtripa (wrzuce później timelapse z części trasy), wspaniałych widoków i pięknej pogody. Wieczorem pojechaliśmy do reef baru na pizze i browary. Wypiliśmy po dwa, miło było, zmęczeni po kilkugodzinnej jeździe wracamy do hotelu. Było w sumie wcześnie bo tak chwila po 19. To rzucam pomysł, żeby pójść na plażę posiedzieć. I taka się rozmowa odbyła między mną a @feuerfest
Uwaga, będzie długie. Ale się rozkręca. Plus bonus przyrodniczy.
Poranek był wspaniały, pod znakiem roadtripa (wrzuce później timelapse z części trasy), wspaniałych widoków i pięknej pogody. Wieczorem pojechaliśmy do reef baru na pizze i browary. Wypiliśmy po dwa, miło było, zmęczeni po kilkugodzinnej jeździe wracamy do hotelu. Było w sumie wcześnie bo tak chwila po 19. To rzucam pomysł, żeby pójść na plażę posiedzieć. I taka się rozmowa odbyła między mną a @feuerfest
Ale spoko. #rozowepaski potrafią. Ona oszukała system i przechytrzyła nas.
Bo niby gumę złapała p odrodze i musiała zmieniać koło. Whatever. No i wyruszyliśmy ok 9:15… Troche #gorzkiezale, ale
@FriQ: słuchaj fojera, bo dobrze gada