#dolar niemrawo rośnie choć chyba będzie problem z przejściem przez 3,06. Tak czy tak, nauczony doświadczeniem że jak mogę coś zrealizować a kurs buja się to w górę to w dół i w takich sytuacjach najczęściej zjeżdżał w dół niewiele później, sprzedałem dolce kupione po 3,012.

#ludzikkrecinawalutach #waluty
@pawlas: Nie, dźwigni się zwyczajnie boję :) Musiałbym wówczas już na dobre pół etatu z tym działać żeby nie stracić. A tak to nie mam ryzyka, że mi kasa wsiąknie. Najwyżej będę trochę do tyłu jeśli (tfu tfu) przyciśnie mnie i trzeba będzie się wycofać.
@ludzik: Kiedyś grałem na forexie i kilka razy wtopiłem portfel. Teraz gdy zdarzy mi się coś kupić to tylko prawdziwe pieniądze:)

Bitcoiny też trzymam na lepsze czasy:D
@ludzik: Dzieki, nie siedze w tym prawie w ogole, ale widze ze USD to sie nie oplaca obecnie sprzedac (bo bym sprzedawal i tak w strefie €).. Niech wroci sytuacja sprzed 2lat: € po 4,50PLN :D
@ktoosiu: a potem macie zwałę 50% bez żadnej przyczyny :) A na fx jak chcesz możesz dźwignie podnieść, i tyle samo zarobisz, przy czym nie ryzykujesz totalnie niewyjaśnionych ruchów (chociaż czasami są)

Swoją drogą na pln się nie pcham teraz, z racji tego konfliktu, ale eurusd i gpbusd idzie gdzie chcę teraz :) Poza tym to nie tylko wina Ukrainy, dolar ogólnie się dziś umacnia, za sprawą niezłych danych z USA
@pneumokok: To jak niskiego oczekujesz? Ja rozrzucam niewielkie kwoty przy spadkach i potem zbieram jak jest ten 1-2% do przodu. Nie uprawiam hazardu waląc wszystko na jednym kursie. W sumie gdybym był bardziej otrzaskany, to pewnie nie byłby to hazard. Ale się uczę jeszcze, więc jest ;)

Zatem odpowiedziałem chyba- gdy jakiś zakup przyniesie 1-2% zysku to realizuję. Tak od 3,08 mogę sprzedawać.