"Znajomy" z roku pisze prace pisemna u tego samego profesora co ja rok temu. Rok temu jej nie zaliczyl u innego, a u tego "mojego" wszyscy zaliczaja i to ze swietnymi ocenami. Poprosil mnie, zebym mu wyslala swoja. Powiedzialam mu, zeby nawet nie myslal, zeby oddawac moja prace. Powiedzial, ze nie nie... No ok, nie zrozumial, to niestety bede musiala "miec wirusa na kompie i zrobic formata" :3

#studbaza #