Dostałem bana na godzinę.

Pieprzony debil w chi-he.Zapieprzam sobie t49 na hilla spotne i spadam(himersdorf).No,ale nie bo kretyn za wszelka cenę nie pozwoli się wyprzedzić.Brum brum już go prawie biorę a debil mnie po hantlach i mnie blokuje do 0.Taka mnie nerwa chwyciła za sercę,że wyrwałem chwasta.Miałem go nie dobijać,ale to było silniejsze ode mnie.

Wrzuciłbym go do serii filmików jak skutecznie przeszkadzać swoim.

ps.Uwielbiam
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach