Mięso jest dużo lepsze, bułka, warzywa


@kubasruba: składnia niczym na słynnej ulotce

"jedzenie, picie potraw wody zimnych powoduje - chudnięcie. gorących - tycie"
  • Odpowiedz
@vics: Barn Burger(Złota) i Burger Mama(i Ursynów i Nowolipki)

bobby ciężko zaliczyć do tej kategorii - mięso wręcz przeciągnięte(i ch.. że zamawiałam medium rare...), rozwalająca się bułka, najeść się tym nie da. zbyt mocno zmarnowali dane szanse żebym ich teraz mogła nie odradzać przy każdej nadarzającej się okazji
  • Odpowiedz
@kkeE: Też racja. A jakie w miarę tanie mięso wołowe nadaje się na burgery?

Tak BTW to przecież mogę równie dobrze siekać mięso, bo ponoć tak to wygląda w pro burgerach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Siema Szczecinianie! :)

Z moim paskiem bardzo lubimy sobie okazyjnie zjeść burgery... za tydizeń mijają nam 2 lata razem i będę wtedy w szczecinie (związek na odległość ;D ), co sądzicie o Krowie na deptaku? Jadłem już w Pizza King i nawet spoko było... :) Może jakieś inne lokale, gdzie zjemy dobrego burgera? :)


#streetfood #slowfood #burger #szczecin @MrFafik
#ejejej @lsnazr byłam ale nie powiem kiedy :)

w dalszym ciągu zadziwia mnie wielkość waszego burgera :O

Mexican Burger był dobry. i duży i byłam szczęśliwa jak go zjadłam ()

daj znać kiedy będzie piwo - bo do tego burgera przydałoby się piwo i otworzycie knajpę w mojej okolicy :))

Najmilsza mówi, że brakowało jej majonezu oO

przewidujecie wersję super ostrą?ʕ
Dziś nadszedł ten piękny dzień, gdy wraz ze znajomym, wybraliśmy się na burgera do #americanstars.

Na miejscu, za ladą powitał nas miły #rozowypasek ( ͡° ͜ʖ ͡°), później pojawił się chyba również @lsnazr ;)

California Burger, którego próbowałem, oceniam na Django/Django, albo krótkim słowem zajebisty;P

Ktoś już tu kiedyś pisał, że po zjedzeniu ciężko się podnieść... zgadzam się.

Na pewno pojawię się ponownie.

+ Będę reklamował Was
  • 0
Byłem wczoraj, nie jest lepiej niż w Krowie. Mięso, które dostała moja dziewczyna było trochę suche no i ceny trochę większe niż na deptaku.
  • Odpowiedz
Dziś i ja odwiedziłem polecaną przez mirków burgerownie -> #americanstars w Gdańsku sprawiając sobie smakowitego burgera w to słoneczne niedzielne popołudnie. Nie jestem wykwintnym smakoszem ale moje podniebienie zostało pogłaskane należycie a wskazówka pojemności brzucha zamknęła licznik. Bułeczka mięciutka i cieplutka, wołowinka pierwsza liga. Jako amator oceny posiłków mogę powiedzieć tak: czułem że ten kto tworzył mojego "sweet burgera" się przyłożył - wiecie takie uczucie jak przy obiedzie od mamy - dopieszczony.