Odnośnie wpisu @mookie i fragmentu > Budowlańcy właśnie się budzą ze snu, że ich praca wcale nie jest warta tyle co praca stomatologa, a przysłowiowe "nie chciało się nosić teczki, to trzeba dźwigać woreczki" o którym mówiono w podstawówce, właśnie się urealnia.
Gdy wprowadzałem się kiedyś do mieszkania (dość bogate osiedle), był taki fachowiec co tam chodził i robił rożne rzeczy - drzwi zamontował, płytki położył itd. Jako, że nie zdążyłem przewieźć
Gdy wprowadzałem się kiedyś do mieszkania (dość bogate osiedle), był taki fachowiec co tam chodził i robił rożne rzeczy - drzwi zamontował, płytki położył itd. Jako, że nie zdążyłem przewieźć
źródło: comment_1660770739MF9Or3NaoR0WcppGz81RkC.jpg
Pobierz@rowerowyrajd: Był facet budynek obok z wiertarka na miejscu, to co się miałem nie zapytać skoro ja jeszcze bez przewiezionych narzędzi? ( ͡º ͜ʖ͡º)
@DosKapp4: przez rok sobie dorabiałem w Warszawie robiąc właśnie takie gównoprace wyceniając je 150 zł/h licząc czas dojazdu i miałem tyle telefonów że ledwo się opędzałem :D
Zadzwoniłem do fachowca z OLX spodziewałem się ok 800-1000zł, że powie. Typ mi wycenił na 5000zł. To jakiś naciągacz czy naprawdę są takie ceny na rynku? Nigdy nue robiłem remontu. Bo jeśli tak, to jakiś kosmiczny żart. Może Ukraińca poszukam?
#remontujzwykopem #remont #budownictwo #budowlanka #budowlancy #pytaniedoeksperta