Aby stać w kolejce w przychodni w celu rejestracji trzeba miec końskie zdrowie i anielska cierpliwość. A najlepiej to przyjść wcześniej, moze o 4 zeby mieć gwarancje zapisu? Przyszedłem o 6:30 trochę za późno bo kolejka już 50-osobowa... Tak sie zastanawiam ile tu winy rządzących, czy to kwestia za małej liczby lekarzy, czy to ludzie jakoś bardziej chorują, czy poprostu lubimy stać w kolejkach jak po te crocsy... #polska #boldupy
Rodzinny. Zapisy terminowe dopiero na za miesiąc... Na szczęście mogę iść prywatnie, ale ciekawe czy tak będzie zawsze...
Aaa, to też jest takie #!$%@?. Nikt nie pomógł, bo taką mamy mentalność, wolimy odwrócić głowę, przejść na drugą stronę ulicy albo zawrócić, byleby coś nas nie dotyczyło. Ale oczywiście lepiej biadolić, że "prawo" jest złe, bo opinię o nim budujemy na podstawie paru idiotycznych wyroków.
#oswiadczenie #truestory #wroclaw #krakow #coolstory #chwalesie #tylewygrac #wygryw

Wlasnie wrocilem z Wroclawia. Nie liczac #!$%@? sie na co chwile czerwone i zawali drog jadacych "pindzisiont" #boldupy to widzialem japonski ogrod... szkoda ze taki maly, macie fajny rynek nie osrany golebiami ale za to zasrany ciapatymi cyganami. Podobala mi sie ta multimedialna fontanna robi wrazenie oraz to ze macie swieze powietrze i galerie na galerii. Nie macie kebsow ale macie gyrosy o dziwo
nsfw

Zawiera treści NSFW

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

nsfw

Zawiera treści NSFW

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Wieczna beka z podludzi którzy automatycznie myślą że jak jesteś jedynakiem z dobrej rodziny to jesteś rozpieszczony. Ja akurat nie mam rodzeństwa, ale w liceum np. typ do mnie z tekstem że jadę ze znajomymi na wakacje bo mi starzy zafundowali a ja #!$%@? całe wakacje pracowałem żeby uzbierać. Największa beka że on niby za rozpieszczonego banana się nie uważał bo miał dwuletnią siostrę czy jedynakiem nie jest :D #!$%@? z tym
I w tym miejscu powinno paść soczyste "#!$%@? mać" oraz wiele innych bogato nacechowanych negatywnymi emocjami epitetów. Wszystko za sprawą dziecka w wieku przedszkolnym mieszkającego z rodzicami piętro nade mną i biegającego od 7 rano po pokoju z szybkością ludzi biegnących po nowe Crocsy w Lidlu i powodujące drgania szklanek na biurku połączone z irytującym stukaniem dobiegającym z mojego sufitu. Wszystko to powoduje zwiększenie tętna, nerwowość oraz agresję. Całość można podsumować jako