#assassinscreed #gry #ac #assassinscreedvalhalla
Ogrywam sobie obecnie Valhalle i jest zdecydowanie lepiej przemyślana niż nieszczęsna Odyssey pod względem poziomów i zadań dodatkowych (które są teraz ciekawsze pod każdym względem), ale i tak sprawia wrażenie strasznie rozwleczonej.
Mapy i świat gry - identycznie jak w przypadku całej "nowej" serii Origins/Odyssey/Valhalla są ogromne i równocześnie puste a połowa gry to nudna jazda przez pola w jedną i drugą stronę (co i tak jest plusem
Krs90 - #assassinscreed #gry #ac #assassinscreedvalhalla 
Ogrywam sobie obecnie Valh...

źródło: comment_16646219726MMTjPoOnfVp1ZFVZqmhtA.jpg

Pobierz
@Krs90 "jest zdecydowanie lepiej przemyślana niż nieszczęsna Odyssey pod względem poziomów i zadań dodatkowych" Przecież te zadania dodatkowe czyli pobocznę są w ogóle bez fabuły i trawają od minuty do pięciu minut xD Też właśnie zacząłem ogrywać Valhalle i trochę ubolewam nad tymi pobocznymi bo w Odyssey niektóre wątki poboczne były lepsze niż główna fabuła ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale za to póki co fabuła w Valhalli mi
@Krs90: z tym skradaniem się to przesadzasz, czasem wygodniej zrobić coś po cichu. . ja skończyłem wszystko i teraz forgotten saga robię.
Kopczyki są najgorsze, co do parkour to jak nie chce ci się biegać to ustaw znacznik obok końcowej lokalizacji listu i biegnij tam łatwiejszą drogą.
jak masz pytania to zapraszam.
Zaliczyłem sobie dzisiaj run w tym trybie rouge-like Valhalli - The Forgotten Saga

Drugie podejście. Przy pierwszym padłem na walce z Hel gdzie w zasadzie rozgryzałem jej pattern ataków

Generalnie ot taki funowy rogalikowy tryb, szkoda że nie dali żadnego systemu losowych map bo klepanie tych samych lokacji będzie nużyć po chwili

Przy tym jednym podejściu udało mi się zaliczyć jakby dwa "trudniejsze" achievementy Pure of Heart (trzeba zabić Nidhogga bez używania
BorysKafarov - Zaliczyłem sobie dzisiaj run w tym trybie rouge-like Valhalli - The Fo...

źródło: comment_1662478677WjyuSN4fXxfAGyows9HkIp.jpg

Pobierz
No i tyle było grania w tą #!$%@?ą grę. Mam skończony wątek Ledecestrescire, Grantebridgescire i Lunden. Teraz jedyne opcje do wyboru sojuszu to Vinlandia (160 lvl) i Jorvik (190 lvl). Coś mnie tknęło, bo moja postać ma teraz 109 lvl i wydawał mi się to za duży przeskok. Patrzę w necie, że przed Lunden powinienem móc jeszcze zrobić na przykład Wschodnią Anglię. Ja niestety nie mogę jej w ogóle wybrać na mapie
Skończyłem właśnie na 100% AC Valhalla. 134 godziny wyjęte

Zakończenie jest tak #!$%@?....że aż go nie ma xd. Autentycznie to samo co w Odyssey - brak jakiejkolwiek "epickiej" cutscenki i creditsow. Po prostu masz pogadaj se z chłopem i koniec gry xd Z tej trójki jedynie Origins miał faktyczne zakończenie z filmikiem i creditsami

Słabe to. Do tego wątek o który nikt pewnie od dawna już nie daje #!$%@? - czyli wątek
@Felonious_Gru: Ja bym zrobił tak:
- dwa konta w systmie windowsowe
- zrobił bat
a w autostart ze susbt`em dla każdego konta osobne, Ubi program by był instalowany na podmapowanym dyski y, podczas logowania skrypt by podmieniał katalog podmonotwany do dysk y

konto1.bat
subst y: d:\ubisoft\konto1

konto2.bat
subst y: d:\ubisoft\konto2

subst z: b:\user\betty\forms
- zrobił dwa razy reinstalkę na dysk y, raz na pierwszym koncie a raz na drugim

Powinno
Jest rok 2009. Zagrywasz się w Assassin's Creed 2 i jesteś pełen podziwu nad skokiem jakościowym względem jedynki.
Przybywa podróżnik z przyszłości i pokazuje Ci ten trailer Assassin's Creed Valhalla: Dawn of Ragnarok, próbując wmówić, że to ta sama marka, tyle że 13 lat później.
Każesz mu się jebnąć w łeb i wracać do psychiatryka.
#gry #assassinscreed #assassinscreedvalhalla #ps5 #xbox #xboxseriesx #ubisoft
kaczek93 - Jest rok 2009. Zagrywasz się w Assassin's Creed 2 i jesteś pełen podziwu n...
Po niecałych 120h wpadła platyna w AC: Valhalla.
Porównując do Origins i Odyssey ta część zdecydowanie najlepsza. Na plus brak walki statków na wodzie która w poprzedniej części mnie męczyła. Klimat wikingów :-) konfrontacja wiar i końcówka gry.
Główne misje w regionach też świetnie pomyślane - z wątkiem głównym nie można się nudzić.
Jak na sandbox w moim odczuciu mocna 8 na jak ktoś kupił to wydanej kasy na pewno nie żałował.
@Masterpolska94: Odyssey nie ma pomysłu na siebie. To takie "weźmy Origins, ale dajmy większy świat, więcej misji, więcej broni, więcej zbierania, więcej opcji, więcej bitew na morzu, jeden wątek fabularny? nie, dajmy trzy" i cóż wyszło? Próbowali zrobić własny system nemezis - nie wyszło, nie działa. System wojny? nie wyszło, nie działa. Misje poboczne? Valhalla ma je krótkie i szybkie, Origins ma dość mocno fabularne, a Odyssey? Zabij 10 polemarchów w
@starplatinum @Masterpolska94: misje które mają szare ikony na mapie oraz te z tablicy jak i te błękitne na czas są generowane automatycznie w nieskończoność, więc ich przechodzenie nie pcha Cię do 100% gry a daje tylko expa i hajs, więc najlepiej je zignorować i robić tylko te złote oraz błękitne podpisane jako zapomniane greckie mity, te zadania są 300x ciekawsze niż w takim origins
aż mi się nie chce wierzyć że ta gra jest takim splunięciem w stronę graczy, kto w to jeszcze gra? odkurzyłam ten tytuł po tym jak zaprzestałam na black flag. zero innowacyjności, wspinaczka chyba gorsza z każdą częścią, walka dalej fatalna, bug na bugu, dosłownie kopiuj przeklej poprzednie tytuły, nawet nie mogłam się zmusić żeby w to grać, bo do kupna skłoniła mnie tylko nostalgia ;_;

samo osadzenie assassyna w świecie wikingów
@Raisei-chan: @WhiskyRomeo: Origin/Odyssey/Valhalla z oryginalnymi AC mają niewiele wspólnego oprócz nazwy.
@kkr4vn: Dlaczego Unity/Syndicate jest złe? Moim zdaniem ostatnie części które mają ten dryg 'assasyna'. Unity ma najlepszy system parkour i najlepiej zaprojektowane miasta, mimo słabego startu gra jest naprawdę fajna i zdecydowanie ciekawsza niż wszystko po Origin które stało się festiwalem chodzenia w jedną i drugą stronę żeby nabić level.
@Raisei-chan: Unity mnie wymęczyło. Klimat Syndicate urzekł.
Origins było fajne pod względem eksploracji i historii.
Odyssey to dno. Eksploracja męcząca, specjalnie tak dane miejscówki, że połowę gry się wspinasz. Grałem kobietą i głos Alexiosa (wróg) to #!$%@? jakaś tragedia xD.
Valhalla jest o niebo lepsza niż Odyssey. Fajne smaczki w postaci misji pobocznych i eksploracja nie męczy. Za to rozwój bohatera to dno - ekwipunek, runy i umiejętności.