Jezu cała się trzęsę. Siedzę sobie spokojnie w pracy, a nagle patrzę a tu na rękawku mojego sweterka siedzi ogromny robal (taki długi na jakieś 4cm). Mam arachnofobię, więc od razu panika. Złapałam kalendarz który miałam pod ręką i chciałam go zrzucić, ale się trzymał jak diabli, więc panika jeszcze większa. Trzy razy próbowałam go zrzucić tym kalendarzem, każda kolejna próba mocniejsza, a on dalej siedział. Aż mi z nerwów kalendarz wyleciał
oto łukasz. pierwszy pająk, którego nie #!$%@?łem laćkiem od bardzo dawna. ogólnie to #arachnofobia i brzydze sie paskudztwem, ale ten wzbudził moją sympatie i tak sobie łazi po ścianach od tygodnia. ma około 1cm i chyba jest jakimś kątnikiem.
tak, wiem, że mam #!$%@? ściany. remont mi sie szykuje jak tylko pójde na L4 XD
Pobierz biszkoptowypiesobronny - oto łukasz. pierwszy pająk, którego nie #!$%@?łem laćkiem od...
źródło: comment_1598962030EmH30G6jWgug1gUwIfjazk.jpg
FINAŁ AKCJI Z PAJONKIEM

Po długich dyskusjach i pomysłach oraz spekulacjach dotyczących gatunku specjaliści wypowiedzi się jednogłośnie, że osobnik znaleziony pod prysznicem to ptasznik, najprawdopodobniej olbrzymi, chociaż ciężko powiedzieć, bo to jeszcze maluszek ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mieliśmy do wyboru trzy opcje:

1. Udusić go w słoiku skazując na powolną śmierć w męczarniach
2. Oddać komuś "na czarno"
3. Zgłosić znalezisko do służb

Wybraliśmy opcję trzecią. Nie chcieliśmy