Alma to sklep dla hipsterów. Drogo jak #!$%@?, ceny zawyżane o 20-30%. Jakieś egzotyczne rzeczy typu oliwa za 70zł albo woda za 99,99zł. Mimo, że dzisiaj wszystkie parkingi w supermarketach #!$%@? to pod Almą prawie pusto. W sklepie 5-6 osób dosyć specyficznie ubranych (gość w garniturze z czerwonymi butami). Mimo wszystko sklep wygląda lepiej od pozostałych, owoce i warzywa wyglądały na bardzo świeże a wszystko rozsądnie poukładane i nieściśnięte. Byłem tam zrealizować
#krakow #alma #oswiadczenie Oswiadczam ze pani z almy NA SALWATORZE ktora pracuje przy ciastach /piekarni jest najpiekniejszą kobietą na swiecie i ma magiczny usmiech ktorym moze zaczarowac kazdego ale jestem zbyt duzym cykorem zeby jej to powiedziec prost w oczy.
@Krawwo: Pewnie o jakąś markę samej Almy chodzi, to chyba ma być sklep nie dla zwykłych zjadaczy chleba, wystarczy spojrzeć na ceny Krakowskiego Kredensu, który to ściśle współpracuje z Almą albo to nawet jedno i to samo, zresztą z ich produktami (KK) były nawet jakieś aferki na wykopie. :)
  • Odpowiedz
@Colo99: Też dobrze. Lody jadam rzadko, więc wolę wydać trochę więcej i zjeść coś dobrego, niż jakieś wymysły Algidy albo eksluzywny Magnum, który jest big milkiem oblany grubą czekoladą.
  • Odpowiedz
@szuwarek-mini:

Bezsens prawda? Wszystko wynika z faktu, że w ustawie zapisano mniej więcej, że nie można kupować alkoholu poza sklepem- i z tego faktu niektórzy wyciągają wnioski, iż przez internet też nie można. Jednakże ustalając miejsce zawarcia umowy (na podstawie kodeksu cywilnego i regulaminu sklepu) możemy ustalić, gdzie strony zawierają umowę- i nic nie stoi na przeszkodzie by to miejsce było zlokalizowane w "fizycznie istniejącym" sklepie. Btw. tak dalej opowiadając o
  • Odpowiedz