pomieszkuję w wieżowcu z wielkiej płyty budowanym jeszcze w latach 70-tych i na dość złego
mieszkanie jest jednostronne, wiec nawet nie mam zbytnio jak wywołać cugu/przeciągu,
Akin mi dzis wszedł do kuwety i tam na tym żwirku zaczął leżeć (pewnie był dla niego najchłodniejszy),
złapałem sie za głowe bo mimo że ten żwirek codziennie wymieniam,
to zawsze coś tego żwirku się nie zbryli i część zostaje nawet po wymianie,
mieszkanie jest jednostronne, wiec nawet nie mam zbytnio jak wywołać cugu/przeciągu,
Akin mi dzis wszedł do kuwety i tam na tym żwirku zaczął leżeć (pewnie był dla niego najchłodniejszy),
złapałem sie za głowe bo mimo że ten żwirek codziennie wymieniam,
to zawsze coś tego żwirku się nie zbryli i część zostaje nawet po wymianie,
chyba zbytnio sie nastawilem ze juz bedzie calkiem super, ale sprawdzil sie tzw pierwszy scenariusz tj.
nie ma zrostu jeszcze ale jest spora "chęć" zrostu,
ale jak na kota ktory połamał obydwie nogi to jest to klasyczny obraz podobno,
czyli te fragmenty ktore byly na krawedzieach, one sie rzeczywiscie pewnie niestety scieraly podczas ogolnego ruchu i zniknely, ale dookola powstaje
źródło: IMG20250613181742
Pobierzźródło: siatka_IMG20250612153908
Pobierz