Takich składowisk w Fukushimie jest dziesiątki. Czarne worki z radioaktywnymi odpadami stały się stałą częścią krajobrazu Fukushimy po 2011 roku, kiedy doszło do katastrofy w pobliskiej elektrowni jądrowej.
Warto jednak pamiętać, że jest to składowisko tymczasowe odpadów nisko aktywnych. To ważne, ponieważ wysokoaktywne, czyli te niebezpieczne, przechowywane są w całkowicie inny sposób i w innych miejscach.
W
W tym pierwszym przypadku przekraczamy granicę Strefy Zamkniętej i nagle wszystko wokół jest opuszczone.
W przypadku Japonii pozostawione same sobie od czasu katastrofy budynki mieszają się z tymi, które zostały już przywrócone do użyteczności, zaś w opuszczonych miastach potrafi żyć kilkaset osób.
Co gorsza, jak już w Fukushimie znajdujemy świetny opuszczony obiekt, to najczęściej jest zamknięty. Bądź otwarty, ale są kamery a niepewność czy działają stwarza poważne ryzyko.