Dostałem info od przyjaciółki, że w jej biurze są osoby, które niedawno wróciły z wycieczki do Włoch, oczywiście nigdzie tego nie zgłosiły ani się nie przebadały. Ona oczywiście sanepidu nie poinformuje, bo jak to tak donosić na kolegów z pracy.

Czy jest coś, co ja mogę w takiej sytuacji zrobić? Jakoś nie widzi mi się telefon o treści "No bo przyjaciółka powiedziała tak i tak, ale nie mam pojęcia o kogo chodzi,
@Psychopathy_Red:
łamią prawo, możesz zadzwonić na policję

na mocy art. 165 § 1 ust. 1 Kodeksu karnego, który mówi o konsekwencjach dla tych, którzy przyczyniają się „do szerzenia choroby zakaźnej”.
szerzenie koronawirusa podlega odpowiedzialności karnej w postaci pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat
https://www.wykop.pl/link/5376089/pracownik-zatai-ze-przebywal-w-rejonie-epidemii-grozi-6-miesiecy-do-8-lat/
  • Odpowiedz
Na fali sytuacji i paranoi jaka się ostatnio pojawiła dziś zacząłem sobie myśleć co by było gdyby uderzył taki naprawdę śmiercionośny wirus, ale taki jak w "Bastionie" Kinga, czy "Plague" Mastertona, który wymłócił by 99,9% społeczeństwa. A przy życiu pozostały by tylko typowe nolife'y i przegrywy które w tym czasie nie wychodziły wcale z domu :D

Wyobraźcie sobie ten niespodziewany betauprising, gdzie całe normictwo wyginęło, gdzie nie ma Chadów i płodnych Julek(
Znajoma pracujaca w galerii handlowej (jedynej najwiekszej na miasto a nie jakis tam pasaz handlowy przy dworcu) w sklepie z #!$%@? dla zwierzat tej chwili dostala maila od managera o treści że punkty usługowe w galeriach pracują normalnie a zamknięte są jedynie strefy rozrywkowe i foodcourty zeby rozwiac watpliwosci czy maja chodzic do pracy. Ja #!$%@? to jest legalne czy ktos tu proboje ciąć w #!$%@? z automatu dla utargu? Przeciez na