@2906518 Miałem taką sytuację. Mieszkam od 15lat przy PKP w "Koziej Wólce". Wracam sobie ze szkoły po 9h ciężkich zajęć, przez skróty obok torów, którymi chodziłem 8 lat. Nagle zza PKO wyłania się postać policjanta, który wpierw patrzy w lewo. Słyszy 10 n------------h patusu(do tego naćpanych jakimś czarnym haszem xD), po czym patrzy się w prawo i widzi mnie. Jak myślicie, do kogo podszedł i zaprosił do radiowozu? (✌゚
@spammaster: Ten facet publikuje mnóstwo plotek, które potem okazują się fejkami. Przy całej mojej niechęci do naszych milusińskich nie traktowałbym poważnie niczego co on pisze.
@ciezka_rozkmina: Niech się spotykają. W jak największym gronie i jak najczęściej. Wynika to do licha z ich ustawowych obowiązków oraz sprawowanych funkcji. Tego oczekują wszyscy Polacy. Dzięki temu jest szansa na napływ świeżej krwi do partii, która zapomniała, że to młodzi zadecydowali o jej wygranej z PO. ( ͡°͜ʖ͡°)
@ramzes8811: Ludzie wcześniej nie mieli kontaktu z policją i się śmiali z sebiksow ale taka prawda, że policja kocha nadużywać władzy i to nie jest żadna koronowirusowa nowość. Nigdy nie byłem JP ani HWDP ale kiedyś jaralem dużo jointów i nie raz i nie dwa zdarzało mi się być przeszukiwanym przez policję. Nigdy nic nie znaleźli, więc byłem praktycznie niewinny a i tak zawsze traktowany jak śmieć, raz w radiowozie
Ci to są najlepsi, jak rok temu strajkowali i obywatel ich popierał to obywatel był dobry. I nawet pouczenia dawali a nie mandaty. Nie chce wrzucać tu wszystkich do jednego wora, ale to żałosne jak od psioczenia na władze w rok można skończyć z jego laską w gębie. Jesteście żałośni, wystarczyło że ci na górze odrobinę popuścili wam smycz i zdjęli kaganiec to już ujadacie na ludzi którzy fundują wam wypłaty. Za
Świeżo stworzone:
źródło: comment_1586528495c47wEDv5XU0oxqUEB706kg.jpg
Pobierz