Mirki i Mirabelki.
Szukajcie mnie po snapach/instastories/tiktokach Julek ze Śląska xD
Byłem ja sobie wczoraj wieczorem na siłowni, bo walczę z bebechem. Wędrowałem sobie z gracją ogra z Obliviona od maszyny do maszyny. Coraz bardziej przypominając kawał bekonu w piekarniku, bo zrobiłem się trochę czerwony z wysiłku no i uciekałem soczystym tłuszczem ( ͡° ͜ʖ ͡°) to znaczy potem.
W końcu przyszła pora na męczenie bicka. Podszedłem więc do stojaka na sztangi, wziąłem sobie
Szukajcie mnie po snapach/instastories/tiktokach Julek ze Śląska xD
Byłem ja sobie wczoraj wieczorem na siłowni, bo walczę z bebechem. Wędrowałem sobie z gracją ogra z Obliviona od maszyny do maszyny. Coraz bardziej przypominając kawał bekonu w piekarniku, bo zrobiłem się trochę czerwony z wysiłku no i uciekałem soczystym tłuszczem ( ͡° ͜ʖ ͡°) to znaczy potem.
W końcu przyszła pora na męczenie bicka. Podszedłem więc do stojaka na sztangi, wziąłem sobie
#maciekcontent