Pytanie teoretyczne. Czy jakbyśmy byli w sytuacji takiej jak tutaj i nie mielibyśmy gdzie się schornic i uciekać to czy jakbyśmy weszli do wody i powiedzmy skutecznie się zanurzyli na jakąś głębokość to czy jesteśmy w miarę bezpieczni? Są przypadki że spadają ryby parę kilometrów dalej ale może to ryby przy powierzchni no i lekkie
@zwykly_ktos: nie. XD też jak byłem mały takie coś zrobiłem. Na szczęście udało się ugasić. To co się pali to są pyłki topoli. Takie dmuchawce bardzo łatwopalne xD