331 917 + 121 = 332 038
Trasa żeby rozruszać kości po przebytym przeziębieniu. Bez rewelacji. Z atrakcji: z mijającej mnie ciężarówki jakiś pręt wystawał i prawie mnie skasował oraz jakiś burek na wiosce się na mnie rzucił. Ale tego drugiego to praktycznie od razu karma dosięgła, bo go prawie samochód rozjechał jak do mnie biegł heh
ps. Zdobyłem 53 nowe kwadraty
ps 2: w załączniku zamieszczam zdjęcie z rynku mijanej po drodze miejscowości
Trasa żeby rozruszać kości po przebytym przeziębieniu. Bez rewelacji. Z atrakcji: z mijającej mnie ciężarówki jakiś pręt wystawał i prawie mnie skasował oraz jakiś burek na wiosce się na mnie rzucił. Ale tego drugiego to praktycznie od razu karma dosięgła, bo go prawie samochód rozjechał jak do mnie biegł heh
ps. Zdobyłem 53 nowe kwadraty
ps 2: w załączniku zamieszczam zdjęcie z rynku mijanej po drodze miejscowości



















Z okazji święta należało dogodzić boskiemu ciałku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Był lodzik od miłej pani w Sokołowie Podlaskim, coś co nawet obok kebaba nie leżało w jakiejś knajpie przy cpn w Broku, i zajebisty gotowany sernik ze słonym karmelem, bez rodzynek, w Różanie. Nawet obyło się bez niespodziewanego zrzutu, więc się chyba przyjęło (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Bez większego pomysłu
źródło: Screenshot_20230608-224445-636
Pobierzźródło: temp_file.png4533658422744089334
Pobierzźródło: temp_file.png743241039754801017
Pobierz